Niewiele osób wie, że to, czym dziś się fascynujemy, ma swoje korzenie w czasach odległych o 30 lat. W latach 60. naukowcy w firmie Rand Corporation starali się opracować model systemu komunikacyjnego dla amerykańskich dowódców, który byłby w stanie działać nawet po zniszczeniu dużej jego części przez nuklearny atak. Okres ten jest czasem ciągłego nasilania się konfliktu USA - USSR. Oba państwa powiększają swój arsenał atomowy, i jednocześnie szukają jak najefektywniejszych systemów obrony przed atakiem przeciwnika. W Stanach Zjednoczonych eksperci starają się stworzyć taki system sieci, który przetrwał by atak nuklearny. W ówczesnych latach awaria jednego komputera w sieci wyłączała całą sieć, a centralny system sterowania na pewno stał by się pierwszym celem ataku nuklearnego. W 1964 roku Paul Baran proponuje nowy model sieci, bez jednostek centralnych. Zasada jest prosta: wszystkie węzły sieci są sobie równe. Każdy może wysyłać i odbierać wiadomości. Wszystkie wiadomości będą przesyłane w pakietach, każdy ze swoim adresem. Takie pakiety będą odbierane i przesyłane dalej przez węzły sieci. Nowością był fakt niedefiniowania z góry drogi, jaką pakiet docierał do celu. Jeśli jeden węzeł takiej sieci byłby zniszczony, pozostałe nadal by się mogły komunikować. Jeden z zatrudnionych przez Rand naukowców, Paul Baran wymyślił taką strukturę, która przypominała sieć - jej użytkownicy nie byli ze sobą bezpośrednio połączeni. Wprawdzie jego opracowanie zostało odłożone na półkę w Pentagonie, jednak pomysł stał się zalążkiem tego, co dzisiaj nazywamy Internetem. Kilka lat później, w 1965 roku, Advanced Research Project Association (ARPA), będące częścią Departamentu Obrony USA zaczęło prace nad siecią, która pozwoliłaby na łączenie i współdziałanie komputerów. Tak powstała ARPANET, która w 1969 roku połączyła cztery placówki naukowe - uniwersytety Los Angeles, Santa Barbara, Uniwersytet Stanowy Utah oraz Instytut Stanforda. Szybko okazało się, że praca przez sieć na ówczesnych superkomputerach to tylko niewielka część tego, do czego może służyć ARPANET. Znacznie większym zainteresowaniem cieszył się e-mail - system elektronicznej poczty, wykorzystywany do błyskawicznego przesyłania listów na znaczne nieraz odległości. W ciągu dwóch lat sieć ta połączyła następnych 20 placówek, a w niedługim czasie sięgnęła także przez ocean do Anglii (University College w Londynie) i Norwegii (Royal Radar Establishment). W tym okresie powstaje InterNetworking Working Group, której celem jest opracowanie standardów dla szybko rozwijającej się sieci. Jej szefem zostaje Vinton Cerf, który został później określony mianem ojca Internetu. Miarą popularności nowego elektronicznego środka przekazu jest fakt, że w 1976 roku angielska królowa przesłała pierwszą wiadomość przez e-mail. Do końca lat siedemdziesiątych w ARPANET znalazło się ponad 200 placówek. Połączenie tylu różnych komputerów jedną siecią nie było zadaniem prostym. Konieczne było znalezienie standardowej metody komunikacji - jednej dla wszystkich. Na początku lat osiemdziesiątych Bob Cahn i Vinton Cerf opracowali ''wspólny język'' wszystkich komputerów połączonych siecią. Ten protokół nazwany został TCP/IP i jest używany do tej pory. Wtedy też pojawiły się pierwsze komercyjne zastosowania sieci, która w 1982 roku zyskała miano Internetu. W 1984 roku znajdowało się w niej ok. l000 serwerów. Na przestrzeni trzech lat liczba ta zwiększyła się dziesięciokrotnie. Koniec lat osiemdziesiątych, to początek złotej ery Internetu. Był on wtedy używany jako jedno z podstawowych narzędzi umożliwiających komputerom komunikacje ze sobą. Rozwój tej obejmującej cały świat, składającej się z setek mniejszych segmentów, sieci wzbudzał także obawy. Niepokojono się o bezpieczeństwo i tajność przepływających przez nią materiałów. pojawiają się wtedy słowa "elektroniczne włamanie" i "hacker"; określające wykradanie informacji z komputerów i ludzi, którzy tego dokonują. W 1988 roku program o nazwie Internet Worm (internetowy robak) zablokował komunikacje pomiędzy 6 tysiącami serwerów spośród 60 tys., które wtedy tworzyły całą sieć. Zaledwie rok później liczba komputerów podłączonych do Internetu wzrosła do 100 tys., a w 1990 roku było ich już trzykrotnie więcej. Postać Internetu, jaką dziś znamy najlepiej, to World Wide Web, pozwalająca łączyć tekst, grafikę i dźwięki, stąd też nazywana niekiedy multimedialną częścią komputerowej sieci. Podstawy World Wide Web (WWW) stworzył pracownik szwajcarskiego CERN - Tim Berners-Lee. Pomysł został podchwycony przez studentów programistów z University of Illinois, gdzie zespół pod kierownictwem Marca Adreesena opracował pierwszy program do korzystania z WWW - NCSA Mosaic. Tego typu programy nazwane zostały później przeglądarkami. Obecnie najpopularniejsze są Netscape Navigator i Microsoft Explorer. Wraz z wprowadzeniem Mosaic do sprzedaży ruch w Internecie wzrósł o 4164 (!) proc. w ciągu roku. Siecią połączonych było wtedy już ponad milion serwerów. Od tego momentu rozpoczyna się praktycznie kariera Internetu jako nowego, niezwykłego nośnika informacji. Choć brak dziś szczegółowych danych, ocenia się, że z sieci korzysta nie mniej niż 50 milionów osób w 150 krajach. Liczbę serwerów, dostępnych online, szacuje się na 10 milionów. Przez Internet przesyłane są nie tylko teksty i obrazki, ale również filmy, muzyka i rozmowy telefoniczne. W sieci dostępne są wielkie biblioteki, czasopisma, dzienniki i agencje, publikujące najnowsze wiadomości. Można kupić wszystko, od pizzy, przez książki i płyty, aż po papiery wartościowe i nieruchomości. Roczny obrót internetowych "domów towarowych" ocenia się na miliard dolarów, a trzeba pamiętać, że handel online dopiero się rozwija. Na wizytówkach pracowników dużych firm coraz częściej można znaleźć adresy e-mail, a w ogłoszeniach adresy stron World Wide Web. Niezwykła jest popularność Internetu obecnie, ale można się spodziewać, że czasy prawdziwej jego świetności dopiero nadejdą.
Historia internetu
Niewiele osób wie, że to, czym dziś się fascynujemy, ma swoje korzenie w czasach odległych o 30 lat. W latach 60. naukowcy w firmie Rand Corporation starali się opracować model systemu komunikacyjnego dla amerykańskich dowódców, który byłby w stanie działać nawet po zniszczeniu dużej jego części przez nuklearny atak. Okres ten jest czasem ciągłego nasilania się konfliktu USA - USSR. Oba państwa powiększają swój arsenał atomowy, i jednocześnie szukają jak najefektywniejszych systemów obrony przed atakiem przeciwnika. W Stanach Zjednoczonych eksperci starają się stworzyć taki system sieci, który przetrwał by atak nuklearny. W ówczesnych latach awaria jednego komputera w sieci wyłączała całą sieć, a centralny system sterowania na pewno stał by się pierwszym celem ataku nuklearnego. W 1964 roku Paul Baran proponuje nowy model sieci, bez jednostek centralnych. Zasada jest prosta: wszystkie węzły sieci są sobie równe. Każdy może wysyłać i odbierać wiadomości. Wszystkie wiadomości będą przesyłane w pakietach, każdy ze swoim adresem. Takie pakiety będą odbierane i przesyłane dalej przez węzły sieci. Nowością był fakt niedefiniowania z góry drogi, jaką pakiet docierał do celu. Jeśli jeden węzeł takiej sieci byłby zniszczony, pozostałe nadal by się mogły komunikować. Jeden z zatrudnionych przez Rand naukowców, Paul Baran wymyślił taką strukturę, która przypominała sieć - jej użytkownicy nie byli ze sobą bezpośrednio połączeni. Wprawdzie jego opracowanie zostało odłożone na półkę w Pentagonie, jednak pomysł stał się zalążkiem tego, co dzisiaj nazywamy Internetem. Kilka lat później, w 1965 roku, Advanced Research Project Association (ARPA), będące częścią Departamentu Obrony USA zaczęło prace nad siecią, która pozwoliłaby na łączenie i współdziałanie komputerów. Tak powstała ARPANET, która w 1969 roku połączyła cztery placówki naukowe - uniwersytety Los Angeles, Santa Barbara, Uniwersytet Stanowy Utah oraz Instytut Stanforda. Szybko okazało się, że praca przez sieć na ówczesnych superkomputerach to tylko niewielka część tego, do czego może służyć ARPANET. Znacznie większym zainteresowaniem cieszył się e-mail - system elektronicznej poczty, wykorzystywany do błyskawicznego przesyłania listów na znaczne nieraz odległości. W ciągu dwóch lat sieć ta połączyła następnych 20 placówek, a w niedługim czasie sięgnęła także przez ocean do Anglii (University College w Londynie) i Norwegii (Royal Radar Establishment). W tym okresie powstaje InterNetworking Working Group, której celem jest opracowanie standardów dla szybko rozwijającej się sieci. Jej szefem zostaje Vinton Cerf, który został później określony mianem ojca Internetu. Miarą popularności nowego elektronicznego środka przekazu jest fakt, że w 1976 roku angielska królowa przesłała pierwszą wiadomość przez e-mail. Do końca lat siedemdziesiątych w ARPANET znalazło się ponad 200 placówek. Połączenie tylu różnych komputerów jedną siecią nie było zadaniem prostym. Konieczne było znalezienie standardowej metody komunikacji - jednej dla wszystkich. Na początku lat osiemdziesiątych Bob Cahn i Vinton Cerf opracowali ''wspólny język'' wszystkich komputerów połączonych siecią. Ten protokół nazwany został TCP/IP i jest używany do tej pory. Wtedy też pojawiły się pierwsze komercyjne zastosowania sieci, która w 1982 roku zyskała miano Internetu. W 1984 roku znajdowało się w niej ok. l000 serwerów. Na przestrzeni trzech lat liczba ta zwiększyła się dziesięciokrotnie. Koniec lat osiemdziesiątych, to początek złotej ery Internetu. Był on wtedy używany jako jedno z podstawowych narzędzi umożliwiających komputerom komunikacje ze sobą. Rozwój tej obejmującej cały świat, składającej się z setek mniejszych segmentów, sieci wzbudzał także obawy. Niepokojono się o bezpieczeństwo i tajność przepływających przez nią materiałów. pojawiają się wtedy słowa "elektroniczne włamanie" i "hacker"; określające wykradanie informacji z komputerów i ludzi, którzy tego dokonują. W 1988 roku program o nazwie Internet Worm (internetowy robak) zablokował komunikacje pomiędzy 6 tysiącami serwerów spośród 60 tys., które wtedy tworzyły całą sieć. Zaledwie rok później liczba komputerów podłączonych do Internetu wzrosła do 100 tys., a w 1990 roku było ich już trzykrotnie więcej. Postać Internetu, jaką dziś znamy najlepiej, to World Wide Web, pozwalająca łączyć tekst, grafikę i dźwięki, stąd też nazywana niekiedy multimedialną częścią komputerowej sieci. Podstawy World Wide Web (WWW) stworzył pracownik szwajcarskiego CERN - Tim Berners-Lee. Pomysł został podchwycony przez studentów programistów z University of Illinois, gdzie zespół pod kierownictwem Marca Adreesena opracował pierwszy program do korzystania z WWW - NCSA Mosaic. Tego typu programy nazwane zostały później przeglądarkami. Obecnie najpopularniejsze są Netscape Navigator i Microsoft Explorer. Wraz z wprowadzeniem Mosaic do sprzedaży ruch w Internecie wzrósł o 4164 (!) proc. w ciągu roku. Siecią połączonych było wtedy już ponad milion serwerów. Od tego momentu rozpoczyna się praktycznie kariera Internetu jako nowego, niezwykłego nośnika informacji. Choć brak dziś szczegółowych danych, ocenia się, że z sieci korzysta nie mniej niż 50 milionów osób w 150 krajach. Liczbę serwerów, dostępnych online, szacuje się na 10 milionów. Przez Internet przesyłane są nie tylko teksty i obrazki, ale również filmy, muzyka i rozmowy telefoniczne. W sieci dostępne są wielkie biblioteki, czasopisma, dzienniki i agencje, publikujące najnowsze wiadomości. Można kupić wszystko, od pizzy, przez książki i płyty, aż po papiery wartościowe i nieruchomości. Roczny obrót internetowych "domów towarowych" ocenia się na miliard dolarów, a trzeba pamiętać, że handel online dopiero się rozwija. Na wizytówkach pracowników dużych firm coraz częściej można znaleźć adresy e-mail, a w ogłoszeniach adresy stron World Wide Web. Niezwykła jest popularność Internetu obecnie, ale można się spodziewać, że czasy prawdziwej jego świetności dopiero nadejdą.
Materiały
Literatura powojenna w lietraturze współczesnej
Literatura powojenna
Powojenna literatura polska, podobnie jak światowa, jest bardzo różnorodna. Ale jej cechą swoistą jest także rozbicie (na krajową i emigracyjną, na oficjalną i nieoficjalną). Różnorodność to wartość pozytywna i ze wszech miar pożądana: jest wynikiem inicjatyw, konkurencji i bogactwa pomysłów twórczych. W dążeniu ku różnor...
Cezary Baryka jako "młody gniewny" w "Przedwiośniu"
W 1924 roku pisze Stanisław Żeromski \"Przedwiośnie\". Powieść składa się z trzech części: \"Szklane domy\", \"Nawłoć\" i \"Wiatr od wschodu\". Bohater powieści, Cezary Baryka przeżywa rewolucję w Rosji, traci rodziców i spokojny dom, przyjeżdża do Polski, \"której ani znał, ani pragnął\". Bierze udział w wojnie polsko-radzieckiej, po której prz...
Handel zagraniczny - definicja, przyczyny
Handel zagraniczny i jego przyczyny
Przedsiębiorcy w żadnym państwie nie są w stanie wyprodukować wszystkich dóbr niezbędnych dla jego poprawnego funkcjonowania. Niektóre z nich bardziej się opłaca sprowadzić z innego kraju. Tu pojawia się pojęcie handlu zagranicznego.
Handel zagraniczny polega na odpłatnej wymianie towarów i dóbr między kontr...
Dramat ojca i filozofia w "Trenach" Kochanowskiego
- kiedy powsta³y treny, jaka sytuacja (œmieræ 3-letniej Urszulki, 1579)
- 19 utworów spiêtych klamr¹ tematu, podobny do staro¿ytnego epicedium, poœwiêconemu osobie zmar³ej (pochwa³a, op³akiwanie, pocieszanie ¿ywych, ukojenie)
- Jest to dramat dla trzech osób w jednej:
Ojciec: strata ...
Tuwim jako przedstawiciel Skamandrytów
- pocz¹tkowo najpe³niej wype³nia³ wszystkie niepisane zasady twórczoœci Skamandra: optymizm i obrazy codziennego ¿ycia („Do krytyków\"), nawet stworzy³ nowy typ bohatera, mieszkañca miasta zajêtego w³asnymi sprawami; wypowiedzi swoje maksymalnie uproœci³ i u¿ywa³ jê...
Wzorce osobowe średniowiecza
Scharakteryzuj wzorce osobowe występujące w literaturze średniowiecza .
Średniowiecze to termin na określenie dziejów w kulturze i historii , obejmujących czasy między starożytnością a nowożytnością . W tej epoce mamy do czynienia z przenikaniem się barbarzyńskich i pogańskich społeczeństw oraz chrześcijańskiej kultury późnego cesarstw rzym...
Pamiętnik Rzeckiego - Lalka
Poza tym, że pamiętnik nie może być postawą, to widzimy w nim obraz jego autora - człowieka będącego na wskroś romantykiem;
Wychowywał się już w czasie zaborów, gdy dojrzewały idee romantyczne; wszyscy oczekiwali nadejścia Napoleona na odsiecz Polsce; jego nadzieję na odsiecz któregoś z Bonapartych nie zaburzają klęski dwóch kolejnych powstań...
Oświecenie - polemika z sarmatyzmem
W oświeceniu rozwija się nurt krytyczny wobec konserwatywnej postawy szlachty, która zagraża integralności Rzeczypospolitej; pojawia się on w wielu utworach tego okresu
Krytyka odbywa się poprzez pokazanie szkodliwych skutków sarmatyzmu, zachowania, obyczajowości złych Sarmatów, wszelkich ich wad, zwykle poprzez wyolbrzymienie i wyśmianie
...