Mark Edelman w "Zdążyć przed Panem Bogiem"



TEMAT: Powstanie w getcie w relacji Marka Edelmana. Hanna Krall (1939) Urodzona w Warszawie, ukończyła dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Lata 1955-56 w redakcji „Życia Warszawy”, 1966-69 korespondentka redakcji pisma „Polityka”. Praca w redakcji „Tygodnika powszechnego” (Jerzy Turowicz). Reportaże: „Na wschód od Arbatu”, „Syberia, kraj możliwości”, „Sześć odcieni bieli”, „Sposób umierania”, „Hipnoza”, „Trudności we wstawaniu”. Powieści: „Okna”, „Sublokatorka” „Zdążyć przed Panem Bogiem” to literacki reportaż, zapis rozmowy z Markiem Edelmanem. Pierwsza publikacja w „Odrze” w 1976r., wydanie książkowe rok później. Z rozmowy wyłania się obraz życia w getcie oraz przebieg powstania. Edelman mówi głównie o swojej roli w getcie. Był gońcem w szpitalu, odprowadzał ludzi na Umschlagplatz, skąd odchodziły transporty do Treblinki. Wyławiano ludzi, których należało uratować i on w tym uczestniczył. Niemcy ogłosili, że dadzą chleb tym, którzy zgłoszą się do pracy. Takim sposobem tysiące ludzi szły dobrowolnie do transportów, nikt nie wierzył, że pociągi jadą do obozu śmierci. W 1942 r. sprawdzono, co dzieje się z wywiezionymi, ale mimo to nadal się zgłaszano, decydowała kronika chleba. W 6 tygodni wywieziono 400 tyś. ludzi. Bierność była nieprawdopodobna. Na załadowanie do wagonów czekano w szkole. Ludzie uciekali z parteru na piętro i wyżej. Na trzecim, najwyższym piętrze, leżeli na podłodze, nikt nie stał, nie ruszał się. We wnęce sali 6 własowców gwałciło dziewczynę, stali w kolejce. Kiedy kolejka się skończyła, dziewczyna przez salę przeszła naga, zakrwawiona, nikt nawet się nie poruszył, nikt nie był zdolny do ustania z podłogi, wśród zebranych był też Edelman. Codziennie dostarczano na Umschlagplatz 10 tyś. osób. Robili to sami w nadziei, że reszta ocaleje. Podczas transportu na placu rozgrywały się dramaty. Kiedy likwidowano szpital lekarka podała dzieciom truciznę, uznano ją za bohaterkę. Dziewczęta ze szkoły pielęgniarskiej łamały ludziom nogi chcąc ich ratować przed wywózką. Niemcy dali 40 tyś. numerków do pracy w fabryce szczotek. Przydzielała je naczelna lekarka. Dała dziewczynie, której matka i siostra poszła na śmierć. Inna odstąpiła numer córce, sama popełniając samobójstwo. Znaleźli ją, gdy jeszcze żyła. Mieli dylemat czy powinni ją ratować. Z głodu w getcie dopuszczano się strasznych rzeczy. Dzieci wyrywały przechodniom paczki z nadzieją, że jest tam coś do jedzenia. Matka z głodu odgryzła kawałek ciała zmarłego dziecka. Policja musiała odpędzać tłum od zupy przeznaczonej dla dzieci. Lekarze prowadzili badania nad śmiercią głodową. Najniższa waga to 24 kg u 30-letniej kobiety. Ustalono, że w wyniku głodu zanika serce, wątroba, nerki, jedynie mózg się nie zmienia. Edelman miał przepustkę, wychodził na aryjską stronę, ludzie tylko patrzyli. Czuł, że ma twarz z plakatu: „Żydzi, uszy, tyfus plamisty”. Pragnął nie mieć twarzy. Idąc starał się, by go nie było. Meldunki z getta szły codziennie, nawet mikrofilm przekazano do Londynu i USA, ale nikt nie uwierzył, wszyscy milczeli. Gdy skończyła się akcja, w getcie zostało jeszcze ok. 60 tyś. ludzi. 19 kwietnia miała się rozpocząć ostateczna likwidacja, więc większość opowiedziała się za powstaniem. Chodziło tylko o wybór sposobu umierania - „o ileż łatwiej ginie się strzelając”. Na decyzję Edelmana o przystąpieniu do walki miała wpływ scena, której był świadkiem. Starego Żyda postawiono na beczce, obcinali mu Niemcy po kawałku brodę zaśmiewając się, tłum też się śmiał. Nie było jeszcze getta, ale można było bezkarnie się śmiać. Wtedy zrozumiał, że najważniejsze ze wszystkiego „nie dać się wepchnąć na beczkę, nigdy, przez nikogo”. Wszystko, co robił potem to dlatego, żeby nie znaleźć się na beczce, czyli nie dać się ośmieszyć, upokorzyć, nie być ofiarą. Powstał ŻOB. Sztab to pięciu ludzi, którzy w sumie mieli 110 lat. Edelman jako najstarszy miał 22 lata. Anielowicz chciał być komendantem, więc go wybrali. Jego matka sprzedawała ryby, malował skrzela na różowo, by wyglądały świeżo. Był przekonany od początku, że wszyscy zginą. Popełnili zbiorowe samobójstwo. Anielowicz zastrzelił swoją dziewczynę, potem siebie. Rut 7 razy do siebie strzelała, zanim trafiła, żałowano zmarnowanych kul. Liczba powstańców 220, Niemców 2090. Niemcy mieli lotnictwo, artylerię, pojazdy pancerne, miotacze min, setki karabinów i pistoletów. Na jednego powstańca przypadał 1 rewolwer, 5 granatów, 5 butelek zapalających. W całym getcie były 2 miny, 1 automat. 19 IV Niemcy wkroczyli i wycofali się. Idących z białą szmatą Niemców ostrzelano, świadomie naruszono reguły, bo byli to ci sami co wywieźli 400 tyś. do Treblinki. Za murem getta była aryjska ulica i karuzela. Słyszeli muzykę i strasznie się bali, że ta muzyka zagłuszy salwy getta, że nikt na świecie nie zauważy, że oni walczą i giną. Z walczącym gettem współpracowała AK i AL. Próbowano dostarczać broń. Teren walk to ulice Świętojerska, Frańciszkańska, Branifraterska. Niemcy podpalili getto, powstańcy przebijali się przez wyłam w murze oświetlony reflektorem. Udało się go rozbić strzałem. Przewodnikiem przez kanały był człowiek PPR. Gdy dotarli na miejsce, czekali jeszcze dzień i noc, nim 10 maja otworzyła się klapa. Tłum patrzył na nich z przerażeniem. Okropność powstańczego zrywu dostrzegł Edelman w powstaniu warszawskim, kiedy otrzymał swój karabin, biało-czerwoną opaskę, a wszystko działo się w słońcu. Powstańcy w getcie byli czarni, brudni, wcale nie tacy, jak przedstawia to pomnik bohatera getta. Dramat narodu żydowskiego oddaje sytuacja, kiedy idzie pogrzeb, a starszy pan rozpytuje, czy czasem ktoś nie jest Żydem, gdyż nie może znaleźć 10 osób koniecznej do rytualnej modlitwy.

Mark Edelman w "Zdążyć przed Panem Bogiem"

Materiały

Miłość w literaturze romantycznej Czym jest miłość? Czy jest to uczucie, które można wyjaśnić słowami? Jakie są rodzaje miłości i czego lub, kogo dotyczą? Na te wszystkie trudne do zinterpretowania pytania próbowali odpowiedzieć romantyczni pisarze, pytania, na które nie są do dziś w stanie odpowiedzieć najwięksi filozofowie tych czasów i wcześniejszych epok literackich. Patrząc...

Utwory I.Krasickiego - charakterystyka \"Książę poetów\" jego utwory, nie rezygnując z aktualności, wyrażały postawę nieco sceptycznego obserwatora, który nawet angażując się w określone sprawy, nie tracił intelektualnej niezależności. Jego utwory nie są gorzkie, gorzkie są fakty, które w sobie kryją. Śmiech, ironia są natomiast wykorzystywane przez Krasickiego dla osiągnięcia celów ...

Prawdy zawarte w balladach Prawdy żywe w balladach “Lilije” “Nie masz zbrodni bez kary”. “Świteź” “Godna kary jest ciekawość ludzka”. Treść: Opowiada o jeziorze, z którego w nocy wydobywają się rożne odgłosy. Aby je zbadać założono sieć i wyłowiono kobietę, która opowiedziała historię miasta (zatopionego). ...

Krótka analiza "Niegdyś, a dzisiaj" Potockiego - „Niegdyś, a dzisiaj” - opisuje zbytki życia szlachty (dobrze jadają, używają zamorskich przypraw) - porównuje ich jednak do pigmejów - małych wobec wielkości przodków - zestawiając przodków ze współczesnymi zauważa umiłowanie przepychu i niechęć do spełniania obowiązków obywatelskich - szlachta żyje wystawnie, w bogatych pałaca...

"Medaliony" jako dzieło doskonałej ostrożności Zofia Nałkowska po zakończeniu wojny brała udział w pracach Międzynarodowej Komisji do Badania Zbrodni Hitlerowskich. Efektem pracy autorki w tej komisji był zbiór ośmiu krótkich opowiadań o tematyce obozowej. Niezwykłość doświadczeń okupacyjnych, przerażające rozmiary duchowego zniszczenia podyktowały autorce, dotąd skłonnej do komentarzy, zmia...

Analiza "Przesłanie Pana Cogito" Zbigniewa Herberta Przesłanie Pana Cogito Wiersz jest syntezą refleksji zawartych w tomie Pan Cogito z 1974 r. Reprezentuje on typ liryki apelu lub rozkazu, a więc należy tym samym do grupy utworów określanych mianem liryki zwrotu do adresata. Wielokrotnie użyte w tekście formy trybu rozkazującego czasowników, kierowane do odbiorcy w postaci „ty”...

Leopold Staff jako poeta klasyczny LEOPOLD STAFF - POETA KLASYCZNY “Ars poetica” wiersz zawiera skrót programu poetyckiego poezja ma utrwalać przelotne, chwilowe uczucia, myśli, doznania i zdarzenia ma być łatwa w odbiorze, komunikatywna echo z dna serca - uczucia najbardziej intymne, doznania, emocje ulotne, nieuchwytne treścią ma być to...

Historia tragedii TRAGEDIA HISTORIA Teatr grecki powstał z uroczystości ku czci Dionizosa. Dwa razy w roku obchodzono je, świętowano, bawiono się i oglądano przygotowane widowiska. Pierwsza uroczystość organizowana w II połowie marca nosiła nazwę Dionizjów Wielkich, drugą zaś odbywaną jesienią w okresie winobrania nazywano Dionizjami Małymi (miejskimi). Pocz...