Czas i historia w interpretacji Orzeszkowej Czas w Nad Niemnem wydaje się płynąć alinearnie. Inaczej trwają i upływają wydarzenia w wymiarze jednostkowym, inaczej mierzony jest czas historyczny. Wydarzenia sprzed wieków lub sprzed lat dwudziestu zdają się być dla wielu bohaterów żywsze i bardziej aktualne niż ich dzień bieżący. Akcja posuwa się naprzód, to znów zastyga nieruchomo niczym zatrzymana klatka filmowa. Postaci powieściowe czują łączność dwóch mogił. Takie potraktowanie czasu powieściowego przez Orzeszkową zmusza czytelnika do wnikliwej analizy przebiegu akcji a zarazem narzuca z całą ostrością problem porządku chronologicznego, wynikania, związków przyczynowo-skutkowych rozumianych jako powiązanie pomiędzy historią a dniem dzisiejszym. Losy najbardziej błahej postaci drugoplanowej, jej osobiste dzieje i uczuciowe perypetie są konsekwencją doniosłych wydarzeń z przeszłości Polski. Historia jawi się jako siła sprawcza namacalnie i bezpośrednio dotykająca każdego z bohaterów. Zarazem historia (tradycja, przeszłość) to wartość niezwykle cenna. Ona to bowiem łączy wszystkich bohaterów ponad podziałami. Historia – ta najbliższa – powstaniowa i ta dalsza – legendarna – to niezaprzeczalne spoiwo cementujące naród. Takie rozumienie dziejów przybliża Orzeszkową romantyzmowi. Poszukiwanie nowych dróg rozwoju dla społeczeństwa skazanego na egzystencję w niewoli nie oznacza dla pisarki odrzucenia tradycji, zanegowania działań pokolenia ojców, przekreślenia dokonań poprzedników. Witold godzi się z Benedyktem w chwili, gdy ten odsłania przed nim istotę swojej postawy i oczyszcza się z zarzutu wyrachowanego materializmu. (Niejako „w rewanżu”, to właśnie Benedykt będzie pierwszym, który wzniesie się poza utrwalone stereotypy i konwencje i zaakceptuje decyzję Justyny). Potęgę symbolu wyrosłego z gruntu romantycznego potwierdzi ostatnia scena powieści, kiedy to Anzelm wita Benedykta na progu swojego domu i wskazuje mu mogiłę, w której leżą Jerzy i Andrzej. Charakterystyczne, że postaci żyjące wyłącznie w jednostkowym wymiarze czasu – poza tradycją – jak Różyc, Klotylda, Zygmunt, Teresa czy Kirło są (i to niezależnie od tego, jak zostały ocenione przez autorkę) wewnętrznie puste, a swoją pozbawioną sensu egzystencję wzbogacają w sposób sztuczny, poprzez literaturę, romanse, narkotyki, erotyczne podniety. Natomiast najbardziej potępianą postacią jest Zygmunt, który cynicznie odrzuca przeszłość i neguje wartości reprezentowane przez pokolenie ojca. Przeciwstawione „bohaterom bez korzeni” postaci Witolda, Jana, Justyny zyskują pełnię wewnętrzną właśnie przez to, że od początku są lub w toku powieści stają się zakorzenione w narodowej historii. Tradycja jest dla nich żywa, obecna, stanowi wzorzec gotowy do przejęcia, choć w nowej rzeczywistości wymagający aktualizacji. (Symboliczna może tu być ludowa piosenka, której słowa bohaterowie zmieniają w zależności od okoliczności i stanu własnych uczuć). Tradycją najbliższą i najbardziej namacalną w świecie powieściowym jest powstanie styczniowe. Orzeszkowa nie zdobywa się tutaj na jednoznaczną ocenę – współczując ofiarom tragedii i tym, którym przyszło żyć w cieniu klęski, jednocześnie wyraża niekłamany zachwyt dla odwagi, niezłomności, szlachetności porywu. W samej walce z wrogiem, a przede wszystkim w jej jednoczącej społeczeństwo sile dostrzega Orzeszkowa wartość nadrzędną, co najmniej równoważącą skutki przegranej. Pamięć i kult dla powstańców miał być według pisarki czynnikiem warunkującym moralne odrodzenie narodu. ...nie mogła nazywać rzeczy po imieniu i uciekała się do niedomówień, zrozumiałych dla ówczesnego czytelnika. Prawodawstwo mianowicie carskie zabraniało po powstaniu styczniowym nabywania ziemi na kresach wschodnich dawnej Polski osobom pochodzenia polskiego. Ziemia, na której Polak utrzymać się nie mógł czy nie umiał, przechodziła w ręce rosyjskie, wskutek tego jej utratę poczytywano niemal za zbrodnię, za zdradę sprawy narodowej. Tą właśnie sytuacją prawną tłumaczy się rozpacz Andrzejowej Korczyńskiej, gdy syn pasożyt nalega, by sprzedała majątek i przeniosła się do Włoch. Tu tkwi również źródło rozterki wewnętrznej Benedykta Korczyńskiego, którego brat namawia, by porzucając pozycję straconą i pracę nad siły, wyemigrował w głąb Rosji i tam dorobił się dobrobytu. Te również zawile stosunki prawno-ekonomiczne są podkładem namiętnej rozprawy Benedykta z Witoldem, który podejrzewa ojca o pospolity materializm, a nie urnie dostrzec istotnych pobudek jego systemu gospodarowania.4 Ocena powstania styczniowego staje się jednym z najważniejszych probierzy wartości moralnych reprezentowanych przez bohaterów powieści. W pewnym sensie stanowi ona także oś dzielącą postaci na dwa skonfliktowane ze sobą pokolenia, choć w przypadku Witolda i Benedykta Korczyńskich konflikt okazuje się pozorny, zaś w sporze pomiędzy Andrzejową a Zygmuntem racje poszczególnych stron rozłożone są dokładnie przeciwstawnie. Jednak zasadniczą wartością, pozwalającą dokonać ostatecznej oceny bohaterów, jest praca. I w tym wypadku Orzeszkowa unika uproszczeń (trudno bowiem nie dostrzec jej uznania dla heroicznych wysiłków Benedykta, Andrzejowej czy nawet Marty). Z całą jednak pewnością głównym uzasadnieniem optymizmu, jakim przesycone zostało zakończenie powieści, jest obraz młodego pokolenia. Justyna, Jan, Elżusia, Antolka, Witold, Marynia Kirlanka – niemal bez wyjątku są to bohaterowie lepsi od swoich rodziców. Pracowici odważni i uczciwi, mają dostateczne przygotowanie intelektualne i wewnętrzną siłę, by dokonywać wyborów, które okazały się zbyt trudne dla ich poprzedników. Tak naprawdę wszelkie konflikty pomiędzy „młodymi” a „starymi” okazują się pozorne i wynikają nie tyle z rzeczywistych różnic, co z braku zrozumienia. Sterany i zgorzkniały w coraz trudniejszej walce o utrzymanie ziemi ojciec i syn przedstawiciel „powracającej fali” entuzjazmu patriotycznego i społecznictwa odkrywają wzajemną bliskość. Zakończenie powieści przynosi optymistyczne rozwiązanie – dochodzi nie tylko do odnowienia więzi duchowej między ojcem a synem, ale i ponownego pojednania między dworem a zaściankiem.
Czas i historia w "Nad Niemnem"
Czas i historia w interpretacji Orzeszkowej Czas w Nad Niemnem wydaje się płynąć alinearnie. Inaczej trwają i upływają wydarzenia w wymiarze jednostkowym, inaczej mierzony jest czas historyczny. Wydarzenia sprzed wieków lub sprzed lat dwudziestu zdają się być dla wielu bohaterów żywsze i bardziej aktualne niż ich dzień bieżący. Akcja posuwa się naprzód, to znów zastyga nieruchomo niczym zatrzymana klatka filmowa. Postaci powieściowe czują łączność dwóch mogił. Takie potraktowanie czasu powieściowego przez Orzeszkową zmusza czytelnika do wnikliwej analizy przebiegu akcji a zarazem narzuca z całą ostrością problem porządku chronologicznego, wynikania, związków przyczynowo-skutkowych rozumianych jako powiązanie pomiędzy historią a dniem dzisiejszym. Losy najbardziej błahej postaci drugoplanowej, jej osobiste dzieje i uczuciowe perypetie są konsekwencją doniosłych wydarzeń z przeszłości Polski. Historia jawi się jako siła sprawcza namacalnie i bezpośrednio dotykająca każdego z bohaterów. Zarazem historia (tradycja, przeszłość) to wartość niezwykle cenna. Ona to bowiem łączy wszystkich bohaterów ponad podziałami. Historia – ta najbliższa – powstaniowa i ta dalsza – legendarna – to niezaprzeczalne spoiwo cementujące naród. Takie rozumienie dziejów przybliża Orzeszkową romantyzmowi. Poszukiwanie nowych dróg rozwoju dla społeczeństwa skazanego na egzystencję w niewoli nie oznacza dla pisarki odrzucenia tradycji, zanegowania działań pokolenia ojców, przekreślenia dokonań poprzedników. Witold godzi się z Benedyktem w chwili, gdy ten odsłania przed nim istotę swojej postawy i oczyszcza się z zarzutu wyrachowanego materializmu. (Niejako „w rewanżu”, to właśnie Benedykt będzie pierwszym, który wzniesie się poza utrwalone stereotypy i konwencje i zaakceptuje decyzję Justyny). Potęgę symbolu wyrosłego z gruntu romantycznego potwierdzi ostatnia scena powieści, kiedy to Anzelm wita Benedykta na progu swojego domu i wskazuje mu mogiłę, w której leżą Jerzy i Andrzej. Charakterystyczne, że postaci żyjące wyłącznie w jednostkowym wymiarze czasu – poza tradycją – jak Różyc, Klotylda, Zygmunt, Teresa czy Kirło są (i to niezależnie od tego, jak zostały ocenione przez autorkę) wewnętrznie puste, a swoją pozbawioną sensu egzystencję wzbogacają w sposób sztuczny, poprzez literaturę, romanse, narkotyki, erotyczne podniety. Natomiast najbardziej potępianą postacią jest Zygmunt, który cynicznie odrzuca przeszłość i neguje wartości reprezentowane przez pokolenie ojca. Przeciwstawione „bohaterom bez korzeni” postaci Witolda, Jana, Justyny zyskują pełnię wewnętrzną właśnie przez to, że od początku są lub w toku powieści stają się zakorzenione w narodowej historii. Tradycja jest dla nich żywa, obecna, stanowi wzorzec gotowy do przejęcia, choć w nowej rzeczywistości wymagający aktualizacji. (Symboliczna może tu być ludowa piosenka, której słowa bohaterowie zmieniają w zależności od okoliczności i stanu własnych uczuć). Tradycją najbliższą i najbardziej namacalną w świecie powieściowym jest powstanie styczniowe. Orzeszkowa nie zdobywa się tutaj na jednoznaczną ocenę – współczując ofiarom tragedii i tym, którym przyszło żyć w cieniu klęski, jednocześnie wyraża niekłamany zachwyt dla odwagi, niezłomności, szlachetności porywu. W samej walce z wrogiem, a przede wszystkim w jej jednoczącej społeczeństwo sile dostrzega Orzeszkowa wartość nadrzędną, co najmniej równoważącą skutki przegranej. Pamięć i kult dla powstańców miał być według pisarki czynnikiem warunkującym moralne odrodzenie narodu. ...nie mogła nazywać rzeczy po imieniu i uciekała się do niedomówień, zrozumiałych dla ówczesnego czytelnika. Prawodawstwo mianowicie carskie zabraniało po powstaniu styczniowym nabywania ziemi na kresach wschodnich dawnej Polski osobom pochodzenia polskiego. Ziemia, na której Polak utrzymać się nie mógł czy nie umiał, przechodziła w ręce rosyjskie, wskutek tego jej utratę poczytywano niemal za zbrodnię, za zdradę sprawy narodowej. Tą właśnie sytuacją prawną tłumaczy się rozpacz Andrzejowej Korczyńskiej, gdy syn pasożyt nalega, by sprzedała majątek i przeniosła się do Włoch. Tu tkwi również źródło rozterki wewnętrznej Benedykta Korczyńskiego, którego brat namawia, by porzucając pozycję straconą i pracę nad siły, wyemigrował w głąb Rosji i tam dorobił się dobrobytu. Te również zawile stosunki prawno-ekonomiczne są podkładem namiętnej rozprawy Benedykta z Witoldem, który podejrzewa ojca o pospolity materializm, a nie urnie dostrzec istotnych pobudek jego systemu gospodarowania.4 Ocena powstania styczniowego staje się jednym z najważniejszych probierzy wartości moralnych reprezentowanych przez bohaterów powieści. W pewnym sensie stanowi ona także oś dzielącą postaci na dwa skonfliktowane ze sobą pokolenia, choć w przypadku Witolda i Benedykta Korczyńskich konflikt okazuje się pozorny, zaś w sporze pomiędzy Andrzejową a Zygmuntem racje poszczególnych stron rozłożone są dokładnie przeciwstawnie. Jednak zasadniczą wartością, pozwalającą dokonać ostatecznej oceny bohaterów, jest praca. I w tym wypadku Orzeszkowa unika uproszczeń (trudno bowiem nie dostrzec jej uznania dla heroicznych wysiłków Benedykta, Andrzejowej czy nawet Marty). Z całą jednak pewnością głównym uzasadnieniem optymizmu, jakim przesycone zostało zakończenie powieści, jest obraz młodego pokolenia. Justyna, Jan, Elżusia, Antolka, Witold, Marynia Kirlanka – niemal bez wyjątku są to bohaterowie lepsi od swoich rodziców. Pracowici odważni i uczciwi, mają dostateczne przygotowanie intelektualne i wewnętrzną siłę, by dokonywać wyborów, które okazały się zbyt trudne dla ich poprzedników. Tak naprawdę wszelkie konflikty pomiędzy „młodymi” a „starymi” okazują się pozorne i wynikają nie tyle z rzeczywistych różnic, co z braku zrozumienia. Sterany i zgorzkniały w coraz trudniejszej walce o utrzymanie ziemi ojciec i syn przedstawiciel „powracającej fali” entuzjazmu patriotycznego i społecznictwa odkrywają wzajemną bliskość. Zakończenie powieści przynosi optymistyczne rozwiązanie – dochodzi nie tylko do odnowienia więzi duchowej między ojcem a synem, ale i ponownego pojednania między dworem a zaściankiem.
Materiały
Zestawienie tematów literatury dwudziestolecia
Miasto, cywilizacja i technika, państwo, społeczeństwo, tajemnice ludzkiej duszy jako tematy literatury dwudziestolecia (zestawienie).
Utwór: Autor: Tematy:
“Proces\" Franz Kafka Społeczeństwo i państwo. (schemat społeczeństwa w państwie policyjnym);
“Życie\" Julian Tuwim Tajemnice ludzkiej duszy (problem dusza ludzka a życie ...
"Bema pamięci żałobny-rapsod" Cypriana Norwida
Bema pamięci żałobny-rapsod
Utwór został napisany w 1851 r. dla uczczenia i upamiętnienia rocznicy śmierci Józefa Bema. Zawarte w tytule określenie gatun¬kowe – rapsod – wprowadza patetyczny nastrój pieśni o wielkim generale. Utwór poprzedza motto zawierające słowa: ...Przysięgę oj¬cu złożoną aż po dzień dzisiejszy ta...
Charakterystyka ludzi małych w opowiadaniach Gogola i Czechowa
Dziewiętnastowieczna Rosja to wielkie mocarstwo, a zarazem jedno z bardziej zacofanych państw Europy. Kraj rządzony był twardą ręką kolejnych carów, których polityka doprowadziła do powstania \"chorego\" systemu politycznego, a co za tym idzie aparatu urzędniczego i w końcu całego społeczeństwem. Jak łatwo spostrzec nietrudno było ówczesnemu twó...
Emocje i nastrój - definicja
a) emocje:
- podstawową funkcją jest modulacja i selekcja działań
- wzbudzane najczęściej w sytuacjach wymagających działań przygotowawczych
- wzbudzeniu towarzyszy aktywność autonomicznego układu nerwowego
- są konsekwencją zdarzeń spostrzeganych jako pojawiających się szybko i bez ostrzeżenia
- emocje mogą prowadzić do określonego nastroj...
Naturalizm w teatrze - młoda polska
NATURALIZM W TEATRZE - przedłużenie i wyeksponowanie cech realizmu
¨istnienie w świecie ludzkim powszechnie obowiązujących biologicznych praw natury (walka o byt i eliminowanie jednostek słabszych)
¨ukazywanie postaci zmierzających do kariery, majątku, uznania społ. bez oglądania się na wartości wyższe
¨głoszenie bezwzględnej prawdy o biologi...
Tematyka opowiadań Stefana Żeromskiego
Opowiadania Stefana Żeromskiego ukazują dokładny obraz ziem polskich epoki po powstaniu styczniowym i uwłaszczeniu. Jednak tematyka tych dzieł sięga dalej - \"O żołnierzu tułaczu\" to opowiadanie o czasach napoleońskich. Pisarz ujawnia tutaj rzeczywisty los polskiego żołnierza w armii francuskiej, która wcale nie kwapi się do udzielenia narodowi...
Dziecko w reklamie
Dziecko w reklamie
Dziecko w reklamie jest zawsze \"słodziutkie\", \"niewinne\", \"kochane\". Z badań przeprowadzonych w 1943 roku przez laureata Nagrody Nobla Konrada Lorenza wynika, iż człowiek jest w szczególny sposób wrażliwy na pewne bodźce kluczowe dostarczane przez dziecko. Bodźce te związane są przede wszystkim z wyglądem głowy dzieck...
Streszczenie "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego
Rzecz dzieje się w roku tysiącdziewięćsetnym.
AKT I
Scena I
Osoby: Czepiec, Dziennikarz
Czepiec okazuje swe zainteresowanie wydarzeniami rozgrywającymi się na świecie, jednak Dziennikarz bagatelizuje jego pytania i dziwi się, że chłopom nie wystarcza ich własny, ograniczony wiejski świat. Czepiec opowiada o gotowości mas chłopskich...