Analiza i interpretacja wierszy Juliana Tuwima i Leopolda Staffa



Analiza i interpretacja dowolnego wiersza Juliana Tuwima lub Leopolda Staffa. NAUKA Nauczyli mnie mnóstwa mądrości, Logarytmów, wzorów i formułek, Z kwadracików, trójkącików i kółek Nauczali mnie nieskończoności. Rozprawiali o „cudach przyrody”, Oglądałem różne tajemnice: W jednym szkiełku „życie w kropli wody”, W innym zaś - „kanały na księżycu”. Mam tej wiedzy zapas nieskończony; 2R i H2SO4, Jabłka , lampy, Crookes’y i Newtony, Azot, wodór, zmiany atmosfery. Wiem o kuli, napełnionej lodem, Bursztynie, gdy się go pociera... Wiem, że ciało pogrążone w wodę Traci tyle, ile etcetera. Ach wiem jeszcze, że na drugiej półkuli Słońce świeci gdy u nas ciemno! Różne rzeczy do głowy mi wkuli, Tumanili nauką daremną. I nic nie wiem, i nic nie rozumiem, I wciąż wierzę biednymi zmysłami, Że ci ludzie na drugiej półkuli Muszą chodzić do góry nogami. I do dziś mam taką szkolną trwogę: Bóg mnie wyrwie - a stanę bez słowa! - Panie Boże ! Odpowiadać nie mogę, Ja... wymawiam się, mnie boli głowa... Trudna lekcja. Nie mogłem od razu. Lecz nauczę się... po pewnym czasie... Proszę! Zostaw mnie na drugie życie Jak na drugi rok w tej samej klasie. Julian Tuwim - „Wiersze Wybrane” Nauka wg „Słownika jęz. polskiego „ to : „Ogół wiedzy ludzkiej ułożonej w system zagadnień, wyrażonej w sądach prawdziwych i przypuszczeniach ...”. Pojęcie budzące respekt, zainteresowanie, czasami lęk. Związane z określonymi instytucjami takimi jak : szkoła, uczelnia, biblioteka itp. kojarzące się z racjonal-nym spojrzeniem na świat, umysłem ścisłym i konkretnym, latami pracy i badań, wyrzeczeń i poświęceń. Na pewno - nie temat poezji. Trudno sobie wyobrazić aby stanowiła natchnienie lub inspirację dla artysty, który poprzez lirykę nawiązuje kontakt z czytelnikiem szukającym w wierszu czegoś, co pozwoli odpocząć mu od nauki. Podmiot liryczny występujący w pierwszej osobie posługując się formą dokonaną czasownika użytego w czasie przeszłym stwierdza, iż nauczono go, kiedyś i gdzieś, „...mnóstwa mądrości...”, po to aby ustalić pojęcie „nieskończoności”. Muszę przyznać, że ten pozornie prosty wiersz sprawił mi sporo kłopotów. Już pierwsza zwrotka sugeruje, że mamy do czynienia albo z dojrzałym, wykształconym człowiekiem (logarytmy, wzory, formuły) albo z dzieckiem, które lubi język zdrobnień (kwadraciki, kółeczka). Największy problem stanowił wyraz „nie-skończoność”. Czy poecie chodziło o ciągłość ludzkiego gatunku, czy o symbol poetycki oznaczający ta-jemnicę, zagadkę, czy o wartość matematyczną lub otchłań kosmosu ? Zastanawiam się jaki cel ma zestawienie wiedzy empirycznej z czymś, co jest tak nieodgadnione i niewy-obrażalne Czyżby już na początku wiersza jego autor pokpiwał sobie z systemu i sposobu edukacji zamie-niające młode umysły w „worki pełne trocin”. Pokazywali mu życie, lub jego brak, w różnych formach i odmianach - nie zwracali uwagi na największy cud, jakim jest istnienie w ogóle; wszystko jedno czy „w kropli wody”, czy „na księżycu”. Taka edukacja musiała się nieuchronnie sprowadzić do powierzchownego poznania paru zagadnień z róż-nych dziedzin matematyki i chemii. Kilka nazwisk, jakieś wzory, nazwy pierwiastków - w sumie chaos, bełkot inteligenta, który rozumie, że przyswojona wiedza „o nieskończonym zapasie” jest zupełnie bezuży-teczna. Wie, że potarty bursztyn zachowuje się „dziwnie” ale co robi i dlaczego - już nie pamięta. Słyszał „...o kuli, napełnionej lodem...” ale jakie procesy w niej zachodzą - nie rozumie i nie jest w stanie powtórzyć. Nie kojarzy prawa Archimedesa, a więc tego - za co tak jak miliony nieszczęśników na całym świecie dostawał oceny niedostateczne. Język jakim się posługuje poeta - prosty, potoczny, stylizowany na gwarę uczniowską, pełen równoważni-ków zdań, wykrzykników i wielokropków podkreśla klimat wiersza i uprawdopodabnia sytuację: rozmawia z nami „wieczny uczeń”, przerażony, nieprzygotowany do odpowiedzi; otumaniony „nauką daremną”. Zagubiony w gąszczu wiedzy twierdzi, że rozumuje jak najprymitywniejszy analfabeta: słyszał wprawdzie o teorii heliocentrycznej i przyciąganiu ziemskim ale mimo wszystko podejrzewa, że „...ludzie na drugiej półkuli muszą chodzić do góry nogami...”. „Szkolna trwoga” najstraszniejsza z wszystkich lęków będzie go prześladować i w Wieczności. Bóg - su-rowy Nauczyciel wyrwie do odpowiedzi, nie ważne na jaki temat! Reakcja będzie typowa: „...stanę bez słowa! - Panie Boże! - Odpowiadać nie mogę, Ja ...wymawiam się, mnie boli głowa...". Poeta - uczeń nie pojął najtrudniejszego tematu, jakim jest życie. Trzeba to będzie jeszcze raz powtórzyć. Drugie istnienie, pragnienie tej samej nauki, choćby najtrudniej i najboleśniej przyswajanej. Tragedia szkolna „...drugi rok w tej samej klasie...” w wierszu Tuwima staje się prośbą o największą łaskę. A więc warto było! Myślę, że poeta pamięta, iż z perspektywy lat najgorsza szkoła wydaje się być wspaniała. Szkoda, że da się repetować klasy a nie udaje się powtarzać życia i młodości. Wiersz Tuwima jasny i oczywisty dla ludzi w wieku pozaszkolnym, nam młodym może wydawać się tylko zabawny. Starałem się zrozumieć tęsknotę poety szukającego we wspomnieniach bezpowrotnie minionego dzieciństwa. Sam jestem uczniem, a więc - mnie i poetę dzieli bariera szkolnej ławki oglądanej z innej perspektywy. Ale za parę miesięcy, mam nadzieję, i ja zatęsknię za życiem tak prostym, jak to opisane słowami poety. Nie ma nic lepszego niż wierzyć innym, nie wątpić, nie dyskutować, przyjmować do wiadomości nawet te prawdy, które do niczego i nigdy nam się nie przydadzą. Kiedy to się skończy - zacznie się dorosłe życie, w którym nikt mnie nie usprawiedliwi a wszyscy będą oceniać. Wiersz posiada budowę stroficzną: osiem zwrotek po cztery wersy. W każdym wersie jest jednakowa ilość sylab - dziesięć. Układ rymów nieregularny, powtarzający się wzór: ABBA, ABAB, ABCB.

Analiza i interpretacja wierszy Juliana Tuwima i Leopolda Staffa

Materiały

Weksel - rodzaje WEKSEL 1) własny (sola) – dokument, w którym wystawca zobowiązuje się do wypłacenia wskazanej w wekslu osobie, w oznaczonym miejscu i czasie. 2) trasowany – jest to dokument, w którym wystawca (trasant) zleca trasatowi zapłacenie określonej kwoty na rzecz beneficjenta. Trasat staje się dłużnikiem wekslowym (jest zobowiązany do zapł...

Cezary Baryka jako "młody gniewny" w "Przedwiośniu" W 1924 roku pisze Stanisław Żeromski \"Przedwiośnie\". Powieść składa się z trzech części: \"Szklane domy\", \"Nawłoć\" i \"Wiatr od wschodu\". Bohater powieści, Cezary Baryka przeżywa rewolucję w Rosji, traci rodziców i spokojny dom, przyjeżdża do Polski, \"której ani znał, ani pragnął\". Bierze udział w wojnie polsko-radzieckiej, po której prz...

Literatura romantyczna Literatura romantyczna – relikt przeszłości czy wciąż żywa tradycja? Romantyzm polski porównać można do wielkiego przełomu, rewolucji wynoszącej nowych bogów na piedestał. To nurt samoistnie wytworzony na ojczystym gruncie, różniący się znacznie od założeń romantyzmu ogólnoeuropejskiego. Nie dość, że na tle innych państw odrzuca orygina...

Kapitał rezerwowy i zapasowy KAPITAŁ REZERWOWY. Jest tworzony na pokrycie szczególnych strat lub wydatków. Wg art. 36 UoR spółka akcyjna jest zobowiązana do tworzenia kapitałów rezerwowych w wysokości:  kwoty odpowiadającej wartości wg ceny nabycia akcji własnych nabytych przez spółkę akcyjną,  kwoty w wysokości obniżenia kapitału zakładowego spółki, w ...

Analiza "Lament" Tadeusza Różewicza Lament Wiersz ten został opublikowany w 1947 r. w tomie Niepokój. Jest to przykład monologu lirycznego kierowanego przez podmiot do różnych odbiorców – przedstawicieli oświaty, prawa, sztuki, medycyny i rzemiosła oraz do Boga. Osoba mówiąca określa siebie jako człowieka biologicznie młodego, ale dotkliwie doświadczonego przez wojnę. ...

Problem emigracji w literaturze romantyzmu i współczesnej Emigracja, tragizm losu emigracyjnego w literaturze romantyzmu i współczesności Miłość do ojczyzny, tęsknota za krajem lat dziecinnych, obok patriotyzmu i przyjaźni, to wartości opiewane we wszystkich epokach literackich. Poeci i pisarze stawiali swój dom rodzinny na pierwszym miejscu, toteż ukazywali jego piękno, tradycję i kulturę w mistrzo...

Analiza "Gotyk" Krzysztofa Baczyńskiego Gotyk Z kościołów ciemną głębią głucho napuszonych wypełzły ciężkie krople fugą nie zagraną i zastałe wiekami stalugowe świece ¬ – żółte mumie okrucieństw wypełzłe na ścianę. Ciężar głębi powietrza splątany w organach zachrypł w słowach ponurych marszem pogrzebowym. Światło ciche, zastałe osiada na szybach (ciche, ciepłe są...

Zwykły człowiek bohaterem nowel Prusa TEMAT: Prosty człowiek bohaterem nowel Bolesława Prusa. Bolesław Prus (Aleksander Głowacki) (1847÷1912) syn dworskiego urzędnika, ur. w Hrubieszowie wcześnie osierocony, wychowywany przez krewnych, jako uczeń gimnazjum wziął udział w powstaniu styczniowym, był ranny w potyczce, więziony na zamku w Lublinie. Po zwolnieniu zdał maturę, podjął s...