"Ocalić od zapomnienia"



„OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA…” Nad stolicą pojawił się piękny, słoneczny dzień. Był 8 września 1968 roku. Rzesza ludzi zmierzała na Stadion Dziesięciolecia, by jak zwykle uczcić święto dożynek PRL. Gdy na stadionie zostały zajęte ostatnie miejsca, rozpoczęły się tak oczekiwane przez wszystkich występy. Wystrojeni przedstawiciele polskiej wsi podążyli do trybunom honorowym, trzymając w rękach duży bochen chleba, który raczej przypominał kamień – był olbrzymi, czarny i przytłaczający. Na stadion wbiegli z impetem młodzi tancerze. Odziani w kolorowe stroje zaczęli wirować tworząc fantazyjne figury. Inni składali wieniec dożynkowy. Nagle w jednym z sektorów, pośród tłumów oglądających spektakl, pojawił się słup czarnego dymu. Wywołało to poruszenie nie tylko wśród ludzi, ale także i tancerzy, któ-rzy jednak nie przestawali tańczyć. W jednej chwili płomienie ognia oplotły całe ciało męż-czyzny. Ktoś krzyknął: „Wódka w nim się zapaliła”. „Szaleniec, wariat!”. Nieliczni próbowali go ratować, mimo że ten nie chciał, aby go gaszono. Jednak większość odsuwała się od tej postaci. Co wtedy czuli? Przerażenie, lęk, współczucie, a może obojętność? Płonący człowiek coś krzyczał, gestykulował, lecz nikt go nie usłyszał, a może nie miał odwagi słuchać. W chwilę później interweniowali strażacy, pielęgniarki, BOR, służba bezpieczeństwa. Ofiara „wódki” przewieziona została do szpitala. Po kilku dniach umarła. Tłum zgromadzony na dożynkach uwierzył, że to był przypadek – wypił, chciał zapalić papierosa i wydarzenia dalej potoczyły się same. Sprawa została wyciszona. W gaze-tach i telewizji tylko sporadycznie ukazywały się kłamliwe wzmianki o tym zajściu. Ludzie zapomnieli… Po latach reżyser Maciej Drygas zainteresował się tą sprawą. Chciał dowiedzieć się czegoś więcej na temat tajemniczego desperata. Okazało się, że bohaterem tego zajścia był sześćdziesięcioletni obywatel zniewolonej ojczyzny – Ryszard Siwiec. W archiwum twórca dowiedział się, że akta dotyczące tego wydarzenia zostały zniszczone w 1985 roku. Pozostała tylko krótka wzmianka informacyjna, że toczyła się sprawa o rozpowszechnianiu ulotek o te-matyce antypaństwowej przez Ryszarda Siwca. Oraz to, że zmarł on w Warszawie 12 wrze-śnia 1968 roku, a za przyczynę śmierci podano wypadek. Reżyser nie poprzestał na tej skromnej informacji. Wkrótce odwiedził rodzinę i odszukał ludzi, którzy byli świadkami zda-rzenia. Żona, Maria Siwiec, wspomniała, że już podczas Świąt Wielkanocnych czuła, że jej mąż był jakiś obcy – jakby duchem gdzie indziej. Kiedy ostatni raz go widziała, powiedział jej, że jedzie służbowo do Warszawy. Dotykając jego teczkę poczuła butelkę, ale wtedy była przekonana, że bierze wino dla znajomych. Gdy się dowiedziała o wypadku, wpierw miała żal do męża, że tak postąpił, lecz później zrozumiała, że on musiał tak zrobić. Na plotki mówiące, że Ryszard Siwiec spalił się przez „wódkę”, nie reagowała. Wiedziała przecież, dlaczego zginął – w domu znalazła rachunek za rozpuszczalnik. Córka Innocenta wyznała, że na taki czyn mógł się porwać tylko taki człowiek jak jej ojciec. Za cel życia postawiła sobie realizować to, co on wyznawał. Natomiast córka Elż-bieta, na początku miała żal, że ojciec zostawił rodzinę, lecz później uświadomiła sobie, że ile on musiał mieć siły, by się porwać na taki czyn. Dla synów Ryszard Siwiec stał się autoryte-tem. Wśród świadków odnalezionych przez Macieja Drygasa znaleźli się między in-nymi kamerzyści, którzy usłyszeli niepokojący szum. Jeden z nich, widoku aktu samo spalenia nie zapomni do końca życia, drugi nie miał emocjonalnej postawy. Twierdził, że szkolili ich tak, aby robili to, co do nich należało. Podobnie twierdziła instruktorka tańców wykony-wanych na stadionie, mówiła ona, że ludzie nie zwracali na to uwagi, bo zajmowali się swoimi sprawami. Obserwatorem był również strażak. Pomagał on ratować płonącego człowieka. Potwierdził, że słyszał jak Ryszard Siwiec krzyczał: „Precz z Gomułką!”, „Precz z komuną!” Po zajściu w komendzie stołecznej, milicja podziękowała strażakom, dała im premię – ale za to mieli trzymać język za zębami. Ryszard Siwiec przez długie lata był człowiekiem milczącym, nie ujawniał swych przeżyć. Dopiero po roku 1965 zaczął dzielić się swymi doznaniami. Gdy w 1968 roku stu-denci Uniwersytetu Warszawskiego zostali spałowani przez milicję, to poczuł to jako porażkę. Z jego wypowiedzi na temat polityki, można było wywnioskować, że coś zrobi. Chciał aby przez ten czyn, którego dokonał, społeczeństwo dowiedziało się, że należy walczyć z ist-niejącym reżimem, o sprawę Polski. Jadąc do Warszawy, napisał do Marii list, w którym stwierdził, że żył dla tej chwili sześćdziesiąt lat. Z testamentu dowiadujemy się o hierarchii jego wartości, które wpajał w rodzinie. Na pierwszym miejscu stawiał Boga: „Nie dajcie nigdy odebrać sobie wiary w Boga…”, na drugim ojczyznę: „Bądźcie zawsze dobrymi Polkami i Polakami…”, na trzecim zaś rodzinę. I właśnie ta hierarchia sprawiła, że Ryszard Siwiec staje się podobnym do bohatera romantycznego, który również buntował się przeciwko światu, po-święcał się, walczył samotnie o ojczyznę, a rodzinę stawiał na drugi plan. Bunt Siwca miał wprawdzie podstawy konkretne, lecz czyn ten był także całko-wicie bezcelowy. Człowiek ten, pragnął zmienić i naprawić chory system. Podczas samozapa-lenia, nie dążył do zniszczenia swych udręk, wręcz przeciwnie – potęgował je, rozdzierał wo-bec obserwatorów rany, chciał uczynić swoje cierpienie jak najwymowniejszym, lecz w zamian chciał od nas przebudzenia się, zrozumienia. Być może nikt nie dowiedziałby się o tym wydarzeniu, gdyby nie upór reżysera Macieja Drygasa. „Usłyszcie mój krzyk” – to krótki film dokumentalny, poświęcony pamięci i złożony w hołdzie nadwrażliwemu Ryszardowi Siwcowi.

"Ocalić od zapomnienia"

Materiały

"Mistrz i Małgorzata" jako powieść o moralności Powieść Michała Bułhakowa jest specyficzna dla pisarzy radzieckich, bo przeciwstawia się systemowi totalitarnemu i powszechnemu zepsuciu społeczeństwa rosyjskiego. Sam autor funkcjonował na marginesie środowiska literackiego ze względu na problematykę poruszaną w swych dziełach. \"Mistrz i Małgorzata\" jest powieść wielopłaszczyznowa i proble...

Dokładna interpretacja "Procesu" Kafki „Proces” – próba interpretacji W utworze Franza Kafki została przedstawiona koncepcja: \"Jedermana\" -szarego człowieka, człowieka, którym mógłby być każdy. Traktuje on o znaczeniu jednostki w ogromie ludzi, jego znaczeniu w historii. Utwór ten skłania do przemyśleń. Historia bohatera \"Procesu\" to tragiczny obraz bezsensow...

Kompozycja i problematyka "Mistrza i Małgorzaty" “MISTRZ I MAŁGORZATA” M. BUŁHAKOW - powieść parabola jest to powieść fantastyczna, miłosna, realistyczna realizm podszyty jest groteską służy również kompromitacji wielu cech wszystkie sposoby wykorzystania groteski służą temu aby jeszcze bardziej uwidocznić wady ilustruje zmiany systemu wartości, chaos ...

Psychologia społeczna - definicja Psychologia społeczna to naukowe badanie sposobu, w jaki myślimy, odczuwamy i zachowujemy się pod wpływem rzeczywistej bądź wyobrażonej obecności innych; koncentruje się na tym, co powoduje, że nawet inteligentne i silne jednostki popełniają poważne błędy, stając w obliczu sprzecznych rad w odniesieniu do decyzji o wielkiej wadze.

Bunt i afirmacja jako dwie postawy wobec życia Bunt i afirmacja – dwie postawy wobec życia. Rozważania na podstawie wybranych utworów literatury polskiej. Bunt i afirmacja to dwie postawy jakże różne. Charakteryzowały one jednak człowieka od najdawniejszych czasów. Zarówno jedna postawa, jak i druga była potrzebna. Niezgoda na otaczającą rzeczywistość prowadziła bowiem do tw...

Mass media w życiu społecznym Mass media i opinia publiczna. Artykuł 5 Ustawy Zasadniczej gwarantuje prawo do wolności słowa, wolność prasy oraz prawo do informowania się ze źródeł powszechnie dostępnych. Cenzura nie istnieje. RFN jest jednym z nielicznych krajów, w których państwo respektuje silną pozycję wolnościowej prasy. Obywatel może dokonać wyboru spośród wi...

Elementy pomagające wybrać leasingodawcę Wybierając leasingodawcę należy wziąć pod uwagę następujące elementy: a) doświadczenie w działalności na polskim rynku, im dłuższe tym lepiej; b) kapitał własny i osiągnięte wyniki gospodarcze nie warto wiązać się z firmą słabą, jako że polskie prawo nie chroni leasingobiorcy w razie upadku firmy leasingowej; c) liczbę dotychczas zawar...

Czas trwania baroku w Europie i polsce Europa:koniec XVII - poł. XVIII w. stopniowo pojawiły się nowe tendencje czas trwania: ok.150 lat Polska:1680-1740: tzw. czasy saskie, kryzys kultury, pojawiły się nowe tendencje, zwłaszcza rokoko czas trwania: ok.160 lat