Życie w lagrach i łagrach



WARUNKI ŻYCIA W LAGRACH I ŁAGRACH W czasie II wojny światowej Polska została podzielona pomiędzy dwa kraje wyznające ideologie totalitarne: faszystowską i stalinowską. Systemy totalitarne bazowały na strachu, przemocy, podporządkowaniu jednostki państwu. Lata niewoli wyraźnie odbiły się na polskiej kulturze, kiedy to zniszczono olbrzymią ilość muzeów, szkół, kin, zbiorów bibliotecznych. Nie wolno nam także zapomnieć o wyniszczeniu polskiej inteligencji. Totalitaryzm zapamiętamy jednak przez działania typu eksterminacje, obozy koncentracyjne, łagry opisywane najczęściej przez ludzi, którzy przez nie przeszli, jak Borowski, czy Herling - Grudziński, lub przez ludzi którzy bezpośrednio zajmowali się tym tematem. Przykładem może być Zofia Nałkowska, która była członkiem Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich. Jak Niemcy traktowali ludzi głównie jako materiał, surowiec z którego wytwarzali mydła, płaszcze ( z włosów ) dla swoich żołnierzy na froncie wschodnim, tak Rosjanie eksploatowali swoje ofiary pod względem potencjału roboczego. Wynikało to także z tego, że Niemcy mordowali ludzi z powodu swoich fanatycznych przekonań, a dla Rosjan ich ideologia była przydatna głownie przy oskarżeniach ludzi i przy "procesach" . Bohater "Innego świata" był skazany za posiadanie butów oficerskich i nazwiska o brzmieniu niemieckim. W związku z czym oskarżono go jako " oficera polskiego na usługach niemieckiego wywiadu ". Innymi absurdalnymi oskarżeniami była niegospodarność, utrzymywanie zagranicznej korespondencji. Wiele oskarżeń opierało się po prostu na donosach i na założeniu prawa sowieckiego, że nie ma ludzi niewinnych. Podczas śledztwa stosowano zarówno tortury fizyczne, jak i psychiczne, które miały na celu wpojenie człowiekowi jego zarzuty, w taki sposób aby w nie na prawdę uwierzył. Z Jednego dnia Iwana Denisowicza dowiadujemy się, że najpierw stadardowym wyrokiem było 10 lat, a później 25 lat ! i nie było wypadku, żeby sie w tym łagrze komuś wyrok skończył. Fanatyczni faszyści na ogół nie potrzebowali zarzutów, donosów do mordowania ludzi. Wystarczyło, że ktoś był po prostu Żydem, Ukraińcem, Cyganem lub innym "podczłowiekiem" . Ofiar dostarczały im łapanki, likwidacje gett żydowskich. Takie ilości ludzi, jakie Niemcy zabijali trzeba było w jakiś sposób szybko i sprawnie dowozić do obozów koncentracyjnych. Najtańszym i najpraktyczniejszym okazał się przewóz w wagonach towarowych, bydlęcych. Warunki w jakich "podróżowali pasażerowie" opisane są w "Medalionach" Nałkowskiej i w opowiadaniach Borowskiego. Ten drugi poeta zwraca głownie uwagę na ilości ludzi, których dostarczały kolejne transporty kolejowe - " między jednym, a drugim kornerem zagazowano kilka tysięcy ludzi " . Nowoprzybyli musieli przejść przez pewnego rodzaju przywitanie. W Oświęcimiu najpierw pozbywano ludzi wszelkich prywatnych rzeczy, kosztowności, aż do wszelkich ubrań jakie mieli na sobie. Później odzielano ludzi "przydatnych" od "bezużytecznych". Ci pierwsi, to znaczy najsilniejsi, z jakimiś praktycznymi umiejętnościami byli wpisywani na listę więźniów, natomiast reszta była kierowana do "łaźni". Trochę inaczej wyglądało to w łagrach, ponieważ Rosjanie nie zmarnowaliby tak po prostu żadnej siły roboczej. Selekcja polegająca na forowaniu silniejszych i bardziej wydajnych pracowników opierała się na wydawaniu odpowiedniej ilości posiłków, o czym później. Tak samo w łagrach jak i w lagrach więźniowie pozbywani byli swoich prywatnych rzeczy i posiadanie ich było surowo karane. Kary były bardzo różne i wymyślne, od izolatki, gdize okna nie były oszklone, ani zabite deskami, stanie na mrozie, tortury, głód, czy "po prostu" śmierć, ludzie giną na wszytkie sposoby, wedle wszystkich kluczów (Jeden dzień...) W całym systemie zbrodni główną rolę odgrywała praca. W łagrach ludzie pracowali przy temperaturze -30o i nawet jeszcze zimniejszej, przy czym nie mieli odpowiednich ubrań do takich mrozów. Do pracy musieli dochodzić po kilka kilometrów, pracowali po kilkanaście godzin w ekstremalnie trudnych warunkach. Od wykonanej normy uzależniona była ilość wydawanego danej załodze jedzenia. Dlatego w takiej sytuacji ludzie sami kontrolowali się nawzajem czy ktoś nie próbuje wymigać się od pracy. W poprzednich epokach literackich, jeśli była mowa o pracy to wyrażano się o niej jako o misterium wartości, była potwierdzeniem człowieczeństwa, czynnością, która uszlachetnia. Teraz praca stała się przekleństwem człowieka, czymś co go upodla, poniża, w końcu - zabija. Ludzie marzą o dniu wolnym od pracy. Kombinują jak by tu przespać się spokojnie przez kilka godzin więcej, ponad dozwoloną ilość. Codziennie rano z nadzieją patrzą na termometr, czy przypadkiem temperatura nie jest poniżej ustalonego poziomu, ponieważ w tym przypadku mogliby nie iść do pracy. Marzeniem jest spędzenie kilku dni w szpitalnym łóżku. Opisując realia obozowe trzeba jeszcze wspomnieć o warunkach, w jakich "mieszkali" i spali więźniowie. Jeśli Niemcy dbali o czystość w obozie ( Ordnung mußt sein ), to w łagrach panował brud i robactwo. W zapluskwionych pryczach spało co najmniej dwóch więźniów, a baraki rzadko były ogrzewane. W utworze Aleksandra Sołżenicyna otrzymujemy zbiór rad, całą filozofię jak przeżyć w obozie. Począwszy od tego, że trzeba jeść jak najdłużej, do sposobów w jaki sposób można sobie zapracować " na lewo " na dodatkowy chleb. Bohater pilnuje, żeby się nie przemęczać, nie przeziębić się, żeby po przyjściu do pracy znaleźć sobie odpowiednie, pod wieloma względami, miejsce. Konieczną postawą do przeżycia jest niewychylanie się z tłumu, nienarażanie się, niepyskowanie, a także pamięć o zasadzie, że " najgorszym wrogiem więźnia jest inny więzień ". Jak już pisałem w zależności od ilości wykonanej pracy więźniowie otrzymywali odpowiednie porcje żywnościowe. W wyniku czego najwięcej jedzenia dostawali najsilniejsi, najbardziej wartościowi, a im ktoś był bardziej wykończony, chory tym dostawał mniejsze porcje. Dlatego głównym prawem w obozie było "kto ma żarcie, ten ma siłę". Lekarze mieli, w związku z czym, możliwość prowadzenia badań nad głodem. Chorobami z niego wynikającymi były kurza ślepota, szkorbut, bronchit, gruźlica, aż do sytuacji, w której organizm "posilał" się samym sobą. Głodowe stawki żywnościowe zmusiły ludzi do kombinowania, krętactwa (Nie ma takiej rzeczy, której by człowiek nie zrobił z głodu i bólu), a jeśli to nie wystarczało, doprowadzały do zachowań, które nigdy nie miałyby miejsca w normalnym życiu. Zofia Nałkowska przedstawia historię, w której głód doprowadził ludzi do kanibalstwa, do jedzenia zwłok. Zarówno z lagrów jak i z łagrów wydostawało się niewielu ludzi. Najczęściej były to przypadki ucieczek, które rzadko uwieńczone były sukcesem. Na Syberii dodatkowym "murem" często nie do przejścia były odległości, które do przemierzenia w głębokim śniegu. Tak jak Rosjanie głównie wykańczali ludzi poprzez pracę, tak Niemcy wymyślili cały proces usuwania niezliczonych mas ludzi. Począwszy od zagazowania, na paleniu ciał skończywszy. Natomiast, gdy nie potrafili poradzić sobie ze zbyt dużą ilością ludzi, prowadzili swoje ofiary na skraj rowu, gdzie dokonywano szybkiej i zbiorowej egzekucji. W obozach był podział na więźniów, którzy dawali sobie radę i na tych którzy sobie nie naradzili. Zgodnie z prawem obozowym - prawem dżungli - ci pierwsi żyją kosztem drugich. Wszystkie pragnienia tych ludzi sprowadzały się do zdobycia jedzenia, ponieważ przeżywali prawdziwy głód, a " prawdziwy głód jest wtedy, jak się patrzy na drugiego człowieka jako na obiekt do zjedzenia ". Łagry doprowadzały ludzi do stanu, w którym " uczucia i myśli obluzowują się", a " pomiędzy skojarzeniami powstają luki ". Łagier to był zupełnie inny świat, ze swoimi prawami, z machiną nastawioną na totalne wyeksploatowanie człowieka w niewolniczej pracy. Postępowanie ludzi zlagrowanych i złagrowanych pozbawione było podstawowych zasad moralnych, mam tu na myśli dopuszczanie się donosów, gwałtów, bezkarnych kradzieży (czego sam nie weźmiesz, tego nie wyprosisz). Dlatego nie bez podstaw podmiot w wierszu Różewicza " Lament " mówi o sobie " jestem mordercą ". Jest to człowiek, który przeżył doświadczenie wojenne, z którego wyszedł zupełnie zmieniony, dorosły, wręcz stary, ale tylko psychicznie, ponieważ fizycznie jest młody. Różewicz nie rozróżniał ofiar od katów. Uważał, że wszyscy ci którzy przeżyli są winni, ponieważ przeżyli kosztem innych. Podmiot stracił także poczucie wartości, nie potrafi przyjąć, naśladować wzorców z przeszłości, głoszących idee miłości, poświęcenia, czy bohaterstwa. Nastąpił u niego kryzys moralności, utrata wiary w prawdy chrześcijańskie.

Życie w lagrach i łagrach

Materiały

Konfrontacja Antygona - Ismena Konfrontacja Antygona - Ismena Obie siostry są zupełnie różne. Antygona jest silna i honorowa w przeciwieństwie do swej siostry. Jest odważna i energiczna. Chce uczcić śmierć brata, chowając go. Ale aby to uczynić, musiałaby złamać zakaz Kreona. Jednak Ismena jest inna. Obawia się o swoje życie i nie chce złamać zakazu króla. Boi się władcy i...

Portret polaków w literaturze staropolskiej i oświeceniowej 28. Temat: Polaków portret własny w literaturze staropolskiej i oświeceniowej Kiedy myślimy o Polakach z epoki staropolskiej czy oświeceniowej, przed oczami stają nam waleczni rycerze w błyszczących zbrojach z rycin średniowiecznych czy Sarmaci z sumiastymi wąsami, niczym ci z barokowych portretów trumiennych, piękne kobiety i dostojni mężczyźn...

"O poprawie Rzeczpospolitej" - projekt reform Andrzej Frycz Modrzewski ur. się w 1503 r. w Wolborzu k. piotrkowa Trybunalskiego w rodzinie wójta. Nauki pobierał w Akademii Krakowskiej, studiował w Wittemberdze (spotkał się tam z Lutrem). Przebywał na dworze Łaskich i przewoził dla nich bibliotekę Erazma z Rotterdamu. Później został sekretarzem Zygmunta Augusta. Umożliwiało to liczne wyjazd...

Procesy dezindustrializacji Procesy dezindustrializacji. Postindustrializm. a) zmiana form własności, skupienie i utrwalenie własności prywatnej, zmiana warunków produkcji materialnej b) spadek zatrudnienia w przemyśle, wzrost zatrudnienia w sektorze usług. Niepełnowymiarowy czas pracy, zatrudnienie na zlecenia c) zatrudnienie w sektorze usług przekracza niekiedy 50%, z...

Powstanie listopadowe i historiozofia romantyczna w utworach Adama Mickiewicza Twórczość Adama Mickiewicza zarówno wśród badaczy, jak i odbiorców jego dzieł budzi wiele emocji. Okres w twórczości po roku 1830 jest nazywany \"polistopadowym\" - ze względów oczywistych. Godnym uwagi jest fakt, że po upadku powstania Mickiewicz zaczął pisać utwory, w znakomitej większości, o treści przesyconej patriotyzmem i wrogością do wład...

Jak mógł wyglądać sylwester 999/1000 ? Sylwester 999/1000 Tamtego sylwestra nie było. W nocy z 31 grudnia 999 na 1 stycznia 1000 r. świat pogrążony był w głębokich ciemnościach i ciszy. Świadomość roku tysięcznego było problemem ograniczonym do niewielkiego obszaru zachodniej i środkowej Europy. A nawet tam niewielu zdawało sobie sprawę z tego, który jest rok. Co więcej, lat...

Szczegółowa interpretacja w "Malinowym chruśniaku" Leśmiana Temat: Intuicjonizm w erotyku W. Leśmiana \"W malinowym chruśniaku\". Bolesław Leśmian (1878÷1937) - właściwe nazwisko Lesman. Urodzony w Warszawie, studiował w Kijowie. W latach 1903-1907 studiował we Francji. Duży wpływ Henryka Bergsona. Po przyjeździe do kraju związany z teatrem w Warszawie i Łodzi. W 1918 obejmuje posadę rejenta w Chrubie...

Mechanizmy odziaływaia kultury Mechanizmy oddziaływania kultury: 1. socjalizacja - człowiek nie rodzi się ludzkim lecz staję sio nim w procesie wychowania (Park); w procesie socjalizacji człowiek z istoty biologicznej staje się istotą społeczną; so-cjalizacja zatem poza społeczeństwem jest niemożliwa; w procesie wychowania następuje internalizacja podstawowych zasad kultury ...