Powstanie warszwskie w oczach zwykłego człowieka



TEMAT: Powstanie warszawskie w oczach cywila. Miron Białoszewski (1922-83) Urodzony w W-wie, matura na tajnych kompletach w 1942, polonistyka na tajnym Uniwersytecie Warszawskim. Po stłumieniu powstania warszawskiego skierowany na roboty do Niemiec, ucieczka stamtąd i pobyt w Częstochowie. Powrót do Warszawy, ukończenie studiów. Reporter w redakcji pisma „Świat młodych”, w 1956 debiut poetycki „Obroty rzeczy”. Twórca teatru na Tarczyńskiej (tzw. Teatr osobny). Poezje: „Obroty rzeczy”, „Rachunek zaduciankowy”, „Mylne wzruszenia”, „Było i było”. Proza: „Pamiętnik z powstania warszawskiego”, „Donosy rzeczywistości”, „Zawał”, „Szumy, zlepy, ciągi”, „Odczepić się”, „Rozkurz”. Pamiętnik napisał Białoszewski po 23 latach od powstania, ale przez cały ten okres rozmawiał z ludźmi o tamtych wydarzeniach: „I gadałem o powstaniu tylu ludziom. Różnym. Po ileś razy. I ciągle myślałem, że mam to powstanie opisać, ale jakoś przecież opisać”. Zastrzega, że będzie szczery w relacjach: „Będę szczery, przypominający sobie siebie tamtego w fakcikach. Może za dokładny, ale za to tylko prawda będzie”. Powstanie warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia o godz. 17 na rozkaz Bora Komorowskiego. Kapitulacja nastąpiła 2 października 1944. Białoszewski był cywilem, jednym z wielu z Warszawie, którzy nie zgłosili się do powstania. Uważał, że nie ma predyspozycji, a liczba powstańców była ograniczona ze względu na brak broni. Wtajemniczonych w plany powstańcze było niewielu, mimo to na odgłos strzałów wszyscy wiedzieli, że to powstanie. Na początku euforia, zapał, aktywność, ale jednocześnie zamieszanie, tłok, krzyki i popłoch. Przeciw powstańcom skierowano samoloty, czołgi, a po drugiej stronie chłopcy z butelkami zapalającymi. Sprowadzono miotacze min i ognia, domy stopniowo znikały z powierzchni ziemi, a ludzie przenosili się do piwnic, gdzie strach, tłok, nasłuchiwanie, liczenie jak daleko spadła bomba. Od 15 sierpnia na Starówce piekło. Zostali odcięci tak jak kiedyś powstańcy w getcie. Ci, co nie walczyli, organizowali się do wznoszenia barykad, gaszenia pożarów, przenoszenia rannych. Walczono o każdy skrawek, np. w Kościele św. Krzyża - jedni byli na górze, drudzy na dole. Życie toczyło się w piwnicach, gdzie ludzie byli dla siebie bardzo życzliwi. Swen, przyjaciel Mirona, zaproponował, aby wszyscy zobowiązali się, że nie będą się kłócić. Dużo się modlono - litanie, pieśni błagalne. Odbyła się spowiedź powszednia i komunia, księża ofiarnie odprawiali nabożeństwa. Angażowały się zakonnice przygotowując obiady dla powstańców i ludności. Klasztor płonął, a one nie przestawały działać. Trudne warunki sprawiły, że wszystko stało się normalne - wychodki stały otworem, otwarcie szukano wszy, zniknęła wszelka zwierzyna - koty, psy, ptaki. Ciągle coś się zawalało, trzeba było odgrzebywać. Cierpienie nie robiło wrażenia. Ranny jęczał przez dwie godziny, nikt nie poszedł mu z pomocą, w końcu ucichł. Nikt nie przejął się poparzoną kobietą, kiedy jęczała, mówiły, że sobie dodaje. Zmarłą wynieśli, pozostała niepogrzebana. Od 1 września poważne problemy z żywnością, gdyż atak ze wszystkich stron. Na wieść o zbożu w młynie korowody wędrują po ziarno nie bacząc na niebezpieczeństwo. Podobnie zdobywano wodę. Były wtedy 3 Warszawy: ulica, piwnica, kanał. Pod koniec powstania walczący przeszli kanałami ze Starówki do Śródmieścia. 5 godzin marszu, świece, a w góry Niemcy i wrzucane do kanałów granaty. Można był pobłądzić (A. Wajda „Kanał”). Dwie godziny stali przy włazie u celu - dwustu ludzi z „Parasola”. Potem czyjeś ręce i rozklejenie. Kanałami przeszli Miron i Swen, gdyż zostali zabrani jako pomoc do niesienia rannego. W Śródmieściu Miron odnalazł ojca. Był zaskoczony, że trwa tu normalne, okupacyjne życie. Działała podziemna drukarnia, poszli na koncert Szopena, oglądali film o walkach w kościele św. Krzyża. Niebawem i tutaj zaczęły padać bomby i znów opanowała wszystkich zgoda na śmierć. Po 10 września nie rozróżniano już dni, oczekiwano Rosjan i zrzutów. 15 września Rosjanie zdobyli Pragę, liczono na pomoc, nadzieja jednak osłabła. Znowu doświadczono, co znaczy brak wody, co to wszy i głód. Padały kolejno: Czerniaków i Powiśle (23 września), Mokotów, Żoliborz. 1 października pertraktacje o kapitulacji, 2 kapitulacja. Do 9 wszyscy musieli opuścić miasto. Byli i tacy, którzy pozostawali w gruzach. Ci, co oddali broń i wyszli pod eskortą odprowadzeni do pociągu, później pobyt w Pruszkowie, skąd na roboty do Rzeszy. Walka z wrogiem pokazana od strony zwykłych ludzi broniących własnego życia i swoich bliskich. Ludzi pomagających sobie wzajemnie, uciekających przed bombami, nie tracących nadziei nawet wtedy, gdy miasto zrównano z ziemią. Jest to także świadectwo zagłady miasta.

Powstanie warszwskie w oczach zwykłego człowieka

Materiały

Co to jest tzw społeczeństwo internetowe? Społeczeństwo internetowe Chcemy czy nie, funkcjonujemy w społeczeństwie, w którym nasze życie coraz bardziej zależy od komputerów. To radykalnie zmienia sposób, w jaki uczymy się, pracujemy czy wypoczywamy. Dynamiczne zmiany zachodzące w przemyśle informatycznym i telekomunikacyjnym w sposób gwałtowny i nieodwracalny zmieniają nie tylko go...

Prawda o człowieku i rzeczywistości w literaturze Rzeczywistość, która otacza człowieka, przedstawia mu się jako siła niezbadana i zadziwiająca. Czasem złowroga, innym razem przyjazna. Człowiek, w swojej rzeczywistości jako istotę aktywną, silną, formującą swój świat, lub też słabeuszem, pełnym niemocy, biernie poddający się naciskowi otoczenia. Stwierdzam, że obie postawy uwikłane są w zasady ...

Jak powstają ludzkie postawy ? Definicja postawy Istnieje wiele definicji postawy: według G.W. Allporta termin postawa został po raz pierwszy użyty przez filozofów Spencera i Baina, którzy przez postawę rozumieli psychiczny stan gotowości do słuchania, uczenia się czegoś, stan który jest warunkiem przyswojenia sobie prawdziwej wiedzy. F. Znaniecki i W.J. Thomas poprzez termin postawa rozumi...

Bohater tragiczny w literaturze antycznej, romantycznej i współczesnej Bohater tragiczny jest to zwykle jednostka nieprzeciętna, o silnym charakterze i bogatej psychice, którą los stawia przed koniecznością wyboru. Musi ona wybrać jedną z dwóch możliwości, wiedząc, że każda z nich jest dla niej nie pomyślna, każda niesie klęskę problemy życiowe lub moralne, czasami wyrzuty sumienia a nawet śmierć. Bohater tragiczny...

Cechy sztuki greckiej, helleńskiej i rzymskiej Typowe cechy sztuki greckiej, helleńskiej i rzymskiej Domy, w których GRECY były budowane z umiarem, wszyscy prowadzili podobny tryb życia nacechowany umiarem. Bogom natomiast wznosili jak najwspanialsze świątynie. Większość rzeźb greckich powstała w związku z potrzebami religijnymi, wykonywano posągi wielkich bóstw, płaskorzeźb...

Wkład oszczędnościowy rachunku oszczędnościowego Rachunki oszczędnościowe prowadzone są dla osób fizycznych. Mogą być one również prowadzone dla szkolnych kas oszczędnościowych i pracowniczych kas zapomogowo-pożyczkowych. Rachunek oszczędnościowy służy potrzebom osobistym a nie zawodowym. Rachunki oszczędnościowe nie mogą być wykorzystywane przez ich posiadaczy do przeprowadzania rozliczeń p...

Wyjaśnienie atrybucji w służbie ego i obronne Atrybucje w służbie ego to wyjaśnienia, które przypisują sukcesy czynnikom wewnętrznym zależnym od dyspozycji, za niepowodzenia zaś obwiniają czynniki zewnętrzne należące do sytuacji. Atrybucje obronne to wyjaśnienia zachowania, które pozwalają tłumić świadomość tego, że się jest śmiertelnym i podatnym na zranienia.

Katastrofizm w liryce lat 30-tych Pojawia się w wielu miejscach w literaturze XX-lecia; m.in. \"Przedwiośnie\" pokazuje nam katastroficzny obraz rewolucji i wojny jako będącej tragedią wielu tysięcy nieraz ludzi i wielu pokoleń w przód; oczywiście Żeromski jest im przeciwny; rewolucja nie tworzy, a tylko niszczy; w XX-leciu rewolucja stanowiła dla Polski poważne zagrożenie, t...