Poematy heroikomicznne Ignacego Krasickiego



Poemat heroikomiczny Pośród dydaktycznych gatunków literackich uprawianych przez I. Krasickiego najciekawszą formą posługuje się poemat heroikomiczny. Najstarszy utwór tego gatunku powstał w Grecji, w V w. p.n.e., pt. „Batrachomyomachia” (przedstawia walki żab z myszami), który miał na celu parodię „Iliady” Homera. Gatunek odżył na nowo w dobie klasycyzmu (Boileau. „Pulpit”, Wolter. „Dziewica orleańska”, w Anglii „Pukiel porwany” Pope'a). W literaturze polskiej poematy heroikomiczne pisał Ignacy Krasicki („Monachomachia”, „Antymonachomachia”, „Myszeida”), Tomasz Kajetan Węgierski („Organy”), Jakub Jasiński („Sprzeczki"), Michał Hieronim Juszyński („Asketemoria”). P o e m a t h e r o i k o m i c z n y polega na parodiowaniu eposu. Zestawia pewne cechy wzorca (tematykę, środki artystyczne, elementy świata przedstawionego) z niestosownym kontekstem. Opisane podniosłym stylem w eposie walki i pojedynki, w poemacie heroikomicznym zamieniają się w burdy i bijatyki. Postaci odbiegają rangą od heroicznych bohaterów eposu. Sposób prowadzenia narracji jest naśladownictwem epopei, posługuje się podobnymi środkami stylistycznymi, ma charakter patetyczny. Kontrastowe zestawienie błahego tematu z wyszukanymi środkami wyrazu daje w efekcie utwór pobudzający do śmiechu, pełen komicznych postaci i zdarzeń. „Monachomachia” Najsłynniejszy polski poemat heroikomiczny powstał w czasach szczególnego rozprężenia obyczajów, a równocześnie ogromnego rozrostu zgromadzeń zakonnych. Źródła historyczne i literackie z tego okresu wspominają o licznych odstępstwach od reguły, próżniaczym i zbytkownym życiu zakonników. Powstanie „Monachomachii”, czyli „Wojny mnichów”, poprzedziła publikacja „Organów” T. K. Węgierskiego, poematu pełnego drwin z duchowieństwa i nauki Kościoła, Autor dedykował go I. Krasickiemu. Krasicki jako biskup warmiński wiele wiedział o życiu w klasztorach i – można sądzić – „Monachomachia” była wynikiem znajomości rzeczy i braku zgody na takie obyczaje. Utwór powstał prawdopodobnie w Berlinie, podczas pobytu autora na dworze króla Prus, Fryderyka II. Tekst przedstawia „wojnę mnichów” – zażarty konflikt „zbrojny” (z użyciem przedmiotów codziennego użytku) pomiędzy dwoma klasztorami: dominikanów i karmelitów. Akcja utworu toczy się w nieznanym z nazwy mieście (a więc – wszędzie), gdzie Było trzy karczmy, bram cztery ułomki, Klasztorów dziewięć i gdzieniegdzie domki.13 Zakonnicy stanowili więc duży procent mieszkańców miasta. Spokojny, leniwie płynący żywot braci zakłóciła Jędza Niezgody, która szybko poderwała do walki „świętych próżniaków”. „Słodki raj mnichów” polegający na długim wysypianiu się, obżarstwie i opilstwie został zakłócony na dobre. Pokrzepiwszy się gorzałką, gotują się do pertraktacji z przeciwnikiem i do walki. Charakterystycznym rysem zakonników o dziwacznych imionach jest zupełne lekceważenie klasztornych obowiązków. Lenistwo mnichów przybiera wprost niewyobrażalne rozmiary – nie wiedzą nawet, gdzie w klasztorze znajduje się biblioteka, o której kiedyś jeden z nich słyszał. Nie jest im ona potrzebna jako skarbnica wiedzy, ale jako arsenał. Dysputa u dominikanów przeradza się w bijatykę. „Rycerze” w habitach zapamiętale „walczą” przy pomocy sandałów, kropideł, książek, kufli... Lecą sandały i trepki i pasy, Wrzawa powszechna przeraża i głuszy. Na marginesie relacji z pola bitwy pojawia się dygresja dotycząca ojca Hijacynta, zabawiającego się z dewotką w niedwuznaczny sposób. Zgiełk i hałas ustał dopiero, kiedy zakonnicy ujrzeli ogromny puchar pełen wina. Pełne uroczystej celebry wniesienie pucharu stylizowane na wnoszenie Najświętszego Sakramentu powstrzymało zażarty bój. Konflikt zaczął się bez wyraźnej przyczyny i skończył się tak samo nagle i nieoczekiwanie. Tekst „Monachomachii” w niewyjaśniony sposób dostał się w ręce wydawcy i został opublikowany w 1778 r. bez podania nazwiska autora. Krasicki próbował przeciwdziałać publikacji, ale bezskutecznie. Jak można było przypuszczać, wybuchł skandal. Szybko zidentyfikowano wprawne pióro, spod którego wyszła „Wojna mnichów”. Mimo że poemat nie był skierowany przeciwko konkretnym osobom czy klasztorom wywołał obrazę środowisk zakonnych i oburzenie świeckich. Ponieważ ukazał się w czasie licznych antyklerykalnych wystąpień, pomówiono autora o sprzyjanie takim postawom. Wydarzenie było tym bardziej bulwersujące, że autorem był biskup. Intencje Krasickiego odbiegały od tych, o które go posądzono. Świadczy o tym dobroduszny uśmiech, który okrasza 6 pieśni „Monachomachii”, jej ogólny wydźwięk nikogo wprost nie dosięgający. Jak można przypuszczać, autorowi chodziło o ośmieszenie i potępienie stylu życia niektórych zgromadzeń zakonnych, o zwrócenie uwagi na właściwe powołanie duchownych. Dowcipne scenki z życia klasztoru ironiczna ocena umysłowego poziomu braci (poszukiwanie biblioteki dysputa), szczegółowy plastyczny opis bitewnych zmagań, suto okraszone komicznymi charakterystykami i opisami miały służyć przede wszystkim dobrej, wesołej zabawie i nauce. Opis stylu życia zakonników (niski poziom kulturalny, ciemnota, lenistwo, próżniactwo, odstępstwo od praktyk religijnych, obżarstwo, pijaństwo, skłonność do flirtu, brak zgody) świadczy o tym, że pod wygodnym szyldem służenia Bogu pasożytują na społeczeństwie. Nie podejmując żadnej pracy, staczają się na dno nieróbstwa i głupoty. Cele, do których powołano zakony żebracze, poszły w niepamięć. Mnisi żyją dniem dzisiejszym, dbając tylko o suto zaopatrzone w jadło i alkohol piwnice. Najcięższe przewinienia i hańbiące praktyki autor opisuje w zabawnej, lekkiej formie. Krytykę obyczajów zakonnych wspiera drwiną i ironią. Mimo zastrzeżenia „Prawdziwa cnota krytyk się nie boi”, tekst wywołał jednak burzę protestów. Dowodzą one, że z „prawdziwą cnotą” XVI-wieczni zakonnicy nie mieli wiele wspólnego. Poemat zaczyna się inwokacją. Jej pierwszy wers brzmi: „Nie wszystko złoto, co się świeci z góry”. Utwór przedstawia brać zakonną nazwaną „wielebnym głupstwem”, „świętymi próżniakami”, która, ulegając przemożnej, alegoryzowanej Jędzy Niezgody, podejmuje dzikie walki nie prowadzone bynajmniej zgodnie z etosem rycerskim. Zaskakująco i komicznie brzmią imiona wielebnych mnichów, np. Hermenegildus od Siedmiu Boleści, Elijasz od świętej Barbary. Komicznie przedstawiają się też scenki uczt zakrapianych alkoholem, szybkiej reakcji na wezwanie na obiad, bójki z użyciem butów i kufli. Ogromnym ładunkiem drwiny obciążony jest końcowy obraz zgody wobec pucharu wina traktowanego jak najwyższa świętość. Komizmem tchnie dyskusja, czy nie wyzwać przeciwników na pijacki pojedynek, zamknięta argumentem „Pijem my nieźle, ale lepiej oni”. Pieśń trzecia zawiera swoiste intermedium – parafrazę znanego, podniosłego hymnu I. Krasickiego „Święta miłości kochanej ojczyzny”. Wdzięczna miłości kochanej szklenice! Czuję cię każdy i słaby, i zdrowy; dla ciebie miłe są ciemne piwnice, Dla ciebie znośna duszność i ból głowy, Słodzisz frasunki, uśmierzasz tęsknice, W tobie pociecha, w tobie zysk gotowy. Byle cię można znaleźć, byle kupić, Nie żal skosztować, nie żal się i upić. Takich ogólnych odniesień i komentarzy „Monachomachia” zawiera więcej. Pieśń piąta zaczyna się fragmentem wyjaśniającym cel krytyki podjętej w utworze: I śmiech niekiedy może być nauką, Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa, I żart, dowcipną przyprawiony sztuką, Zbawienny, kiedy szczypie, a nie kąsa; I krytyk zda się, kiedy nie z przynuką, Bez żółci łaje, przystojnie się dąsa. Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. Krasicki postępuje zgodnie ze sformułowaną tu zasadą taktownego nauczania. Nikogo nie oskarża ani nie potępia. Krytykuje – swoim zwyczajem – negatywne zjawiska i cechy, ale robi to z ironią i śmiechem. Jako doskonały obserwator, Krasicki z ogromną wprawą odróżniał prawdę od fałszu, pozoru, obłudy. Zakonnicy tworzący na zewnątrz swój wizerunek pobożnych, pokornych mnichów, są w istocie pełnymi obłudy pasożytami żerującymi na ludzkiej naiwności. Utwór składa się z 6 pieśni podzielonych na oktawy pisane regularnym wierszem 11-zgłoskowym, ze zmiennym rozkładem rymów (raz o układzie abab, innym razem grupowanych parzyście aabb, biorąc pod uwagę całostki 4-wersowe). W ramach każdej oktawy niekiedy występują rymy tylko nieparzyste, niekiedy wyłącznie parzyste, a bywa, że są one w dowolny sposób łączone. Ogromne bogactwo środków stylistycznych (porównania, epitety, anafory, pytania retoryczne, sentencje, przerzutnie...) i zabiegów literackich (parodia, ironia, różne rodzaje komizmu...) sprawiło, że natychmiast zidentyfikowano anonimowego autora „Monachomachii”. Krasicki postanowił nie stać na uboczu wrzawy wywołanej publikacją utworu i napisał nowy poemat heroikomiczny, który miał odwołać postawione zakonnikom zarzuty. „Antymonachomachia” Po dwu latach od publikacji „Monachomachii” ukazała się anonimowo „Antymonachomachia”. Krasicki tym razem specjalnie nie ukrywał, że jest autorem tego dzieła. Dokonał tu pewnego chytrego zabiegu. Pod pozorem pochwały stylu życia zakonnego potwierdził opinie i zarzuty zawarte w „Monachomachii”. Rzekome odwołanie oskarżeń stało się w rzeczywistości ich podkreśleniem. „Antymonachomachia” została napisana z zachowaniem zasad kompozycyjnych „Wojny mnichów” – również zawiera 6 pieśni podzielonych na oktawy i posługuje się 11-zgłoskowcem. Przesadne pochwały i zachwyty nad cnotliwym życiem zakonników brzmiały podejrzanie i niewiarygodnie, zwłaszcza, że tytuł głosił nawiązanie do „Monachomachii”. Klasztor był cnoty zawołany wzorem, Klasztor obfity w dzieła heroiczne, Klasztor od wieków wsławiony wyborem, Budował wszystkie miejsca okoliczne. Dzielny przykładzie, ach któż cię wychwali! Tyś tarczą twoich, co ciebie dawali. Święte więzienia miłość cnoty wzniosła, Niewinność twierdzą otoczyła wieczną (...) Miłość rękojmia cnoty i załoga, Słodziła prace dla bliźnich i Boga. Ten stan rzeczy zostaje zakłócony przez Jędzę Niezgody, która podrzuca mnichom tekst „Monachomachii”. Sytuacja zmienia się gwałtownie i przypomina tę z „Wojny mnichów”. Oskarżenia ciskane na autora mają ogromną siłę i najróżniejsze barwy. Poznajemy tu zakonników jako fanatycznych, rozsierdzonych, dotkniętych do żywego literą „Monachomachii”.

Poematy heroikomicznne Ignacego Krasickiego

Materiały

Walory formy i stylu "Iliady" Walory formy i stylu “Iliady” Narrator nie narzuca się słuchaczom. Na początku autor prosi muzy o natchnienie i zapowiada treść utworu. Paralelizm akcji (dwa ciągi wydarzeń, równocześnie z ludźmi działali bogowie). O przebiegu akcji w dwóch płaszczyznach decydowało przeznaczenie, nad czym czuwało fatum, bóstwo losu, któremu podleg...

Pochwała życia w twórczości Staffa Afirmacja życia w twórczości Leopolda Staffa. Życie w twórczości L. Staffa pojmowane jest jako harmonijne współistnienie pozornie sprzecznych elementów: bólu i radości, śmierci i życia, trwania i przemijania. Choć poeta wie, że marzenie człowieka o szczęściu rzadko się spełnia - wierzy jednak na przekór schyłkowym teorią o bezsensie i chaosie ś...

"Rękawiczka" Schillera - romantyczne cechy w utworze Dokonując analizy ballady Schillera \"Rękawiczka\", zwróć uwagę na romantyczne cechy utworu Balladę \"Rękawiczka\" napisał Friedrich Schiller. Jest on przedstawicielem romantyzmu niemieckiego i drugim, obok Johanna Wolfganga Goethego, poetą, który kształtował w tamtym okresie świadomość polskich romantyków. Powiastka \"Rękawiczka\" to utw...

Bohaterowie "Szewców" Bohaterowie: Są to nierealne, sztuczne twory. GOLEM zbudował go uczony kabalista, włożył w usta kartkę z magicznym zaklęciem i zmusił go do pracy. Golem był posłuszny, ale potem się zbuntował i zaczął niszczyć otoczenie, więc trzeba go było unieszkodliwić. Witkacy tworzy w dramacie nowe psychiczne organizmy - golemy i automaty. Czeladnicy dysk...

Dramaty młodopolskie Istniały dwa zasadnicze typy dramatów - symboliczny i naturalistyczny oraz dodatkowo ekspresjonistyczny. Przykład pierwszego stanowi \"Wesele\". Wyspiański zachowuje starożytną zasadę trzech jedności - miejsca, czasu, akcji. W jednej scenie nie ma więcej niż trzech postaci. Dramat posiada dwa wątki społeczno-obyczajowy związany z osobami r...

Sens buntu bohaterów literackich \"Aby istnieć, człowiek musi się buntować\" (Albert Camus). Zastanów się nad źródłami i sensem buntu wybranych bohaterów literackich; oceń ich postawy. Dawno, dawno temu młody członek pewnego stada, wbrew ostrzeżeniom rodziców, zbliżył się do płonącego drzewa. Nie było go jeszcze na świecie, gdy jego krewni uciekali przed wielkim pożarem. Dl...

Filozofia Jana Kochanowskiego i jej źródła Problemami filozoficznymi zajmowano się już w Akademii Krakowskiej w XV wieku. Wówczas interpretowano dzieła Platona, Arystotelesa, Seneki, Sokratesa, Cycerona, św. Augustyna i innych. Jeszcze większe zainteresowanie filozofią, zwłaszcza starożytną, nastąpiło w okresie renesansu. Znacznie rozwinął się epikureizm, stoicyzm, platonizm i aryst...

Streszczenie "Powrotu posła" Juliana Ursyna Niemcewicza OSOBY Podkomorzy; Podkomorzyna; Starosta Gadulski - krewny Podkomorzyny; Starościna - jego żona (z drugiego małżeństwa); Teresa - córka Starosty z pierwszego małżeństwa, wychowana u Podkomorostwa; Walery - syn Podkomorostwa, amant Teresy; Szarmancki - modny kawaler, zalecający się do Teresy; Agatka - pokojówka Podkomorzyn...