Motyw dzieciństwa w literaturze



Dzieciństwo Dzieciństwo - Pierwszy okres życia człowieka, lata dziecięce, najczęściej łączone z beztroską i zabawą. Zygmunt Freud odkrył szczególną wagę dziecińs¬twa w późniejszym życiu człowieka. Wbrew utartym przekonaniom stwier¬dził on, że dzieciństwo to niekoniecznie czas radosny i szczęśliwy. Z tego okresu wyprowadzał on bowiem wszystkie głę¬boko skrywane i tłumione kompleksy, np. kompleks Edypa i kompleks Elektry. Jego teorie w dziedzinie psychoanalizy wpłynęły m.in. na ogromne zaintereso¬wanie dzieciństwem w literaturze i sztu¬ce dwudziestolecia. Biblia (ST) - Mojżesz - jego imię tłumaczy się jako „wyłowiony z wody". Ponieważ faraon bał się, że lud izraelski stanie się w Egipcie zbyt liczny, kazał zabijać wszystkich nowo narodzonych chłopców. W tym czasie pewnemu mał¬żeństwu z pokolenia Lewiego urodził się syn. Matka, chcąc go uratować, ukrywała go, dopóki mogła, wreszcie włożyła do trzcinowego koszyka i poło¬żyła w sitowiu na brzegu Nilu. Znalazła go córka faraona i spodobał się jej mały chłopiec. Dała mu imię Mojżesz, zabra¬ła do pałacu. Tu upłynęła znaczna część jego dzieciństwa. Biblia (NT) - Źródłem wiedzy na temat dzieciństwa Jezusa są trzy ewangelie (tzw. synoptyczne - Mateusza, Marka i Łukasza). Wiadomo, że wychowywał się on w Nazarecie (stąd Jezus Nazareń-ski -INRI głosił napis nad głową Chrys¬tusa na krzyżu: Jezus Nazareński Król Żydowski), gdzie opiekun rodziny świę¬tej, Józef pracował jako cieśla. Po ośmiu dniach od urodzenia dziecko obrzezano (jako znak przynależności do wspólnoty wierzących, powtórzenie przymierza, które Bóg zawarł z Abrahamem), a na¬stępnie ofiarowano Bogu w świątyni Jerozolimskiej wraz z parą synogarlic. Wówczas to sędziwy Symeon powie¬dział Maryi: oto ten położony jest na upadek i powstanie wielu w Izraelu i na znak, przeciwko któremu mówić będą. I twoją własną duszą miecz przeniknie (Łk. 2, 34-35). Jezus rósł i umacniał się w duchu, będąc pełnym mądrości, a łas¬ka boża była nad nim (Łk. 2, 40). Gdy miał lat dwanaście po raz pierwszy opuścił rodziców, zostając sam w świą¬tyni w Jerozolimie, gdzie wiódł nad wiek mądre rozmowy z wieloma uczo¬nymi. Później Jezus podniósł dziecię-cość do wyjątkowej rangi. Mówił: po¬zwólcie dziateczkom przychodzić do mnie (Mt. 19, 14). W mitologii greckiej - 1) Edyp - jego ojciec został ostrzeżony przez Apollina za pośrednictwem wyroczni delfickiej „O królu Arturze i rycerzach Okągłego Stołu" - Gdy królowi i królowej Igrenie urodził się syn, zjawił się po dziecko czarodziej Merlin, pragnąc je zabrać ze sobą i właś¬ciwie (dla dobra i chwały królestwa) jeszcze przed poczęciem dziecka, że jeżeli Lajos spłodzi syna, to ten zabije ojca i stanie się powodem szeregu nie¬szczęść, które spadną na ród Labdaki-dów. Lajos zlekceważył tę przestrogę, ale gdy Jokasta urodziła syna, kazał dziecku przebić nogi gwoździem i prze¬wiązać rzemieniem (stąd nazwano go później Edyp, co znaczy: opuchnięta noga), a następnie porzucić na górze Kitajron, niedaleko Teb. Tam znaleźli go pasterze i zanieśli do króla Koryntu Polybosa, który nie miał dzieci. Całe dzieciństwo upłynęło Edypowi na tym dworze, gdzie król Polybos i królowa Merope kochali go jak własnego syna, stąd chłopiec traktował władcę jak włas¬nego ojca. Niektóre wersje mitu podają, że ktoś z Koryntu nazwał go podrzut-kiem, więc Edyp udał się do Delf, aby dowiedzieć się, kim są jego rodzice. Wtedy spotkał na drodze prawdziwego ojca, którego zabił. 2) Kora - beztroskie dzieciństwo miała jedyna córka Deme-ter - Kora (Persefona). Kochana przez matkę, otoczona jej czułą troską, radoś¬nie spędzała czas w otoczeniu nimf i driad na ukwieconych łąkach, do czasu aż nie powąchała narcyza. 3) Oficjalnie Herakles był dzieckiem Alkmeny i Am-fitriona, lecz w rzeczywistości Zeus był jego prawdziwym ojcem, bo kochliwy bóg wykorzystał nieobecność Amfitrio-na i miał romans z Alkmeną. W dzieciń-stwie Herakles ssał pierś Hery, stąd miał nadludzkie cechy. Już jako dziecko udu¬sił dwa węże, które Hera na niego nasłała, gdyż była zazdrosna o Alk-menę. U. Waldo Cutler (oprać.) wychować. Mały Artur wychowywał się na dworze pana Ektora wraz z jego synem Kajem, którego traktował jak przyrodniego brata. Otoczony był opie¬ką pana Ektora, rósł pod bacznym okiem czarodzieja. Od początku wykazywał niezwykłą siłę i zręczność (wyjęcie mie¬cza z kamienia) oraz roztropność. Mer¬lin strzegł go przed zazdrosnymi o wła¬dzę baronami. J. Bedier (oprać.) „Dzieje Tristana i Izoldy" - Imię Tristan (smutny) okreś¬liło całe życie bohatera, także jego dzieciństwo. Ojciec Tristana zginął, za¬nim syn przyszedł na świat, a matka zmarła zaraz po urodzeniu dziecka. Wy-chowaniem sieroty zajął się Rohaut, w sztuce rycerskiej i dworskiej jako giermka ćwiczył go Gorwenal. Później Tristan trafił na dwór króla Marka. „Legenda o św. Aleksym" - Aleksy był synem jednego ze znaczniejszych pat-rycjuszy rzymskich. Rodzice jego długo nie mieli potomka, więc był dzieckiem bardzo oczekiwanym. Już w dziecińst¬wie wykazywał wiele zalet, zgodnie z hagiograficznym wzorcem swoimi cnotami przewyższał ojca: ten byt oćca barzo lepszy. Odznaczał się niezwykłą pobożnością (ten więc służył Bogu rad). J. Kochanowski „Treny" - Dziecińst¬wo Urszulki upływało szczęśliwie w czarnoleskim dworku. Dziecko oto¬czone było miłością rodziców, rosło pogodne, wesołe, wnosząc w rodzinne życie wiele radości i uciesznego śmie¬chu. I. Krasicki „Mikołaja Doświadczyńs-kiego przypadki" - Chłopiec wycho¬wał się w dworku szlacheckim, począt¬kowo tylko pod opieką kobiet. Cała jego edukacja sprowadzała się do słuchania wieczornych opowieści o upiorach, cza-rownicach i strachach, natomiast rano i poglądy chłopca. tłumaczono sobie sny. W ten sposób upłynęło mu dzieciństwo do lat siedmiu, gdyż ojciec nie wtrącał się w wychowa¬nie syna. Gdy jednak zawitał do dworku brat matki Mikołaja, zgromił on rodzi¬ców chłopca za chowanie go w dzikości i z dala od książek. Matka usiłowała bronić Mikołaja, mówiła, że dziecko jest słabowite i delikatne, wiec siedzenie nad książką mogłoby mu zaszkodzić. Jednak ostatecznie kupiono chłopcu elementarz i tablicę do pisania i do szkół posłano. To był koniec błogiego, acz gnuśnego dzieciństwa. Mikołaj o początkach swo¬ich w szkole wspomina: pojętność mia-lem wielką, ale wstręt do nauki jeszcze większy. A. Mickiewicz „Dziady" cz. n - Józio i Rózia, tzw. duchy lekkie, wspominają swoje dzieciństwo jako czas beztroski, zabawy, niefrasobliwości. Zwierzają się, że podczas swego ziemskiego życia nie zaznały niczego złego (pieszczoty, lakotki, swawole (...), śpiewać, skakać wybiec w pole, urwać kwiatków dla Rozalki). Teraz przychodzą do cmentar¬nej kaplicy prosić zebranych o ziarnko gorczycy, bo nie mogą się dostać do nieba. Wygłaszają następującą prawdę życiową: kto nie doznał goryczy ni razu, ten nie dozna słodyczy w niebie. A. Mickiewicz „Konrad Wallenrod" - Chłopiec zapamiętał z okresu swego dzieciństwa moment napadu Krzyża¬ków na swoje rodzinne miasto, pożar domu i przeraźliwy krzyk matki. Obrazy te często powracały później w koszmar¬nych wspomnieniach. Dzieciństwo, któ¬re bohater zapamiętał już świadomie, to lata spędzone na dworze mistrza krzyża¬ckiego, Winrycha, który Waltera Alfa do chrztu trzymał, kochał i pieścił jak syna. Z tego okresu pochodzi wielka za¬żyłość Waltera z Halbanem, który kształ¬tował upodobania A. Mickiewicz „Dziady" cz. III - Okres dzieciństwa wielu chłopców przypadł na czas prześladowań, prze¬słuchań, masowych zsyłek na Syberię. W swojej opowieści Jan Sobolewstó wspomina wywożone w kibitkach dzie¬ci: matę chłopcy, znędzniałe, wszyscy jak rekruci z golonymi głowami (...), najmłodszy dziesięć lat niebożę skarżył się, że łańcucha, podźwignąć nie może. To oni właśnie są tym ziarnem narodu, które car postanowił zniszczyć. J. Słowacki „Kordian" - Dzieciństwo Kordiana upłynęło w szlacheckim dwor¬ku pod troskliwym okiem sługi Grzego¬rza, gdzie - jak należy przypuszczać - niczego chłopcu nie brakowało, toteż wyrósł na piętnastoletniego starca, któ¬ry jest znudzony życiem, brak mu wiel¬kiej, mobilizującej idei. W rozmowie z Grzegorzem stwierdza: nudzę się. Z. Krasiński „Nie-Boska komedia" - Orcio nie był oczekiwanym przez ojca dzieckiem, hrabiego Henryka nie było nawet na chrzcie syna. Ojciec w tym czasie przeżywał wzniosłe uczucia do Dziewicy, która skutecznie odciągała go od żony i syna. Matka Orcia, chcąc, aby chłopiec zyskał miłość ojca, swoją żar¬liwą modlitwą sprawiła, że mały stał się poetą. Sama wkrótce umarła, więc hra¬bia Henryk wrócił do domu (rozczaro¬wawszy się przedtem do swego ideału) i usiłował nadrobić stracony czas. By¬wał z chłopcem na grobie matki, a gdy objawiła się choroba Orcia, gotów był zapłacić każdą cenę za ratowanie zdro¬wia i życia syna. Daremnie. E. Bronte „Wichrowe Wzgórza" - 1) O wczesnym dzieciństwie Heathcliffa niewiele wiemy. Został on znaleziony przez pana Earnshawa na ulicy Liver-poolu. Później, jako znajda, nie miał łatwego życia w domu swoich opiekunów, zwłaszcza że wyróżniał się i wy¬glądem, i mrocznym usposobieniem. Zwłaszcza Hindley był o niego zazdros¬ny, więc niekiedy nawet zabraniał Heat-hcliffowi jadać przy wspólnym stole, groził, że go wyrzuci z domu. 2) Dzie-ciństwo Katarzyny było takie, jak ona sama: dzikie, samowolne, pełne sprze¬cznych uczuć, np. wspólnie z Heathclif-fem buntowali się przeciwko Hindleyo-wi, uciekali na wrzosowiska, gdzie słu¬chali wycia wichru, a chłopiec uczył ją rozumieć przyrodę. 3) Realizując swój plan zemsty na całym świecie, a w szczególności na rodzinie Katarzy¬ny, Heathcliff wychowywał małego Ha-retona w izolacji od świata, uczył go nienawiści do ludzi. Chciał, aby chło¬piec wyrósł na nieokrzesanego gbura, więc świadomie zrezygnował z uczenia go czytania i pisania. 4) Dzieciństwo Kąty upływało spokojnie i dostatnio w Drozdowym Gnieździe. Opiekował się nią tylko ojciec, bo Katarzyna zmarła po porodzie. Edgar był ojcem dobrym i troskliwym, toteż starał się dziewczyn¬ce zastąpić matkę. Kąty była dzieckiem pogodnym, ufnym i dobrym. Może dla¬tego tak bardzo pociągali ją ludzie mie¬szkający w Wichrowych Wzgórzach. H. Balzac „Ojciec Goriot" - Żona Goriota zmarła wcześnie, ojciec robił więc wszystko, aby dziewczynki nie odczuły boleśnie jej straty. Pozwalał im na wiele, spełniał każdą zachciankę. Zależało mu, aby Delfina i Anastazja były szczęśliwe, wreszcie bogato wydał je za mąż. B. Prus „Antek" - Chłopiec pochodził z ubogiej, wiejskiej rodziny. Od wczes¬nego dzieciństwa wykazywał ogromne zamiłowanie do rzeźbienia. Gdy miał kawałek drewna i scyzoryk, mógł po¬święcić całe godziny na wycinanie figu¬rek różnych kształtów. Matka nie miała z niego żadnej pociechy ani pomocy. Posłany do wypasania świń, zapomniał o bożym świecie, gdy zapatrzył się na wiatrak w oddali. Nie nadawał się do żadnej wiejskiej pracy, bo ciągle głowę miał zaprzątniętą marzeniami. Ponie-waż rodzina była biedna, matka za radą kuma Andrzeja wysyła Antka do miasta w,poszukiwaniu szczęścia. B. Prus „Katarynka" - Jedyną radoś¬cią niewidomej dziewczynki jest słucha¬nie melodii ulicznej katarynki. Dziecko pochodzi z biednej rodziny, jest przyga-szone, blade, wymizerowane. Jej choro¬ba poruszyła do głębi serce pana Toma¬sza, który pozwolił na wizyty katarynia¬rza na podwórku i postanowił pomóc dziewczynce, szukając jej dobrego oku¬listy. B. Prus „Anielka" - Dziewczynka i jej młodszy brat, Józio wychowywali się w szczególnej atmosferze: ojciec prze¬hulał majątek, toteż dwór jest w ruinie, dziedzica nie ma, bo nie interesują go przyziemne sprawy gospodarstwa, zaś matka to osoba żyjąca w świecie roman¬sów, ciągłych marzeń o wyjeździe do Warszawy, by leczyć wątłe zdrowie. Józio jest utwierdzany w przekonaniu, że jest słabego zdrowia, nie wolno mu biegać i wszystko mu szkodzi. NajczꜬciej leży lub siedzi. Anielka jest przera¬żona strzępami rozmów, które do niej docierają na temat bankructwa, konflik¬tu dziedzica z chłopami. Pożar domu, choroba i śmierć matki, strata Karuska to zbyt wiele dla dziewczynki. Anielka umiera. H. Sienkiewicz , Janko Muzykant" - Bohaterem noweli jest utalentowane dziecko wiejskie, które nie miało moż¬liwości rozwijania swoich uzdolnień. Janko od urodzenia był słabego zdrowia, kumy dziwiły się, że przeżył. Zawsze był wątły, gdyż w domu była bieda. Chłopiec często podkradał się pod okna karczmy i słuchał muzyki. Jedynym jego marzeniem było posiadanie włas¬nych skrzypiec, toteż raz wszedł potaje¬mnie do dworu, by choć dotknąć wiszą¬cych na ścianie skrzypiec. Został za to zbity tak mocno, że nie przeżył. Matka przed śmiercią obiecała mu, że w niebie Bóg mu ofiaruje wymarzone skrzypce. E. Orzeszkowa „Dobra pani" - Ironi¬czny tytuł noweli odnosi się do Eweliny Krzyckiej, która działa w Towarzystwie Dam Dobroczynnych, a z powodu nudy i zniechęcenia życiowego bierze na wy¬chowanie sierotę, Helenkę. Dziewczyn¬ka poznała, co to wielkopański kaprys. Przez pięć lat uśmiechał się do niej los - była ładnie ubierana, rozpieszczana, ale pani Ewelina chciała w niej widzieć zabawkę, rozrywkę w chwilach nudy. Gdy dziecko zaczęło podrastać dobra pani z niesmakiem skonstatowała, że robi się z małej pieszczoszki niezbyt słodki podlotek. Wreszcie, znudzona wyjeżdża i zostawia dziecko jak pieska czy papugę. Helenka w domu Janowej czeka na panią, tęskni. E. Orzeszkowa „Tadeusz" - Dziecińs¬two Tadeusza, chłopca z białoruskiej wsi, nie było smutne, bo otoczony był czułą, choć trochę szorstką miłością prostych rodziców. Ojciec żegnał go idąc na pole, matka pracując na pańs¬kim, bez przerwy myślała o dziecku, które jednak, pozostawione samo sobie, utonęło w pobliskim stawie. M. Konopnicka „Nasza szkapa" - Dzieciństwo trójki chłopców piaskarza Mostowiaka, to nędzna izba, choroba i śmierć matki, sprzedaż kolejnych sprzętów z domu, głód, zimą mróz w iz¬bie. Jednak dzieci zdają się nie rozumieć tragicznej sytuacji rodziny. Na swój dziecięcy sposób cieszą się i bawią, a ich jedyną przyjaciółką jest stara, ślepa na jedno oko szkapa. Śmierć matki też zrobiła na chłopcach mniejsze wrażenie niż sprzedaż szkapy. To do niej tęsknią i o niej ciągle myślą, dlatego też w dniu pogrzebu matki z radością witają konia, który, już sprzedany dorożkarzowi, po¬jawia się, by zawieźć trumnę na cmen¬tarz. Tu sposób pojmowania rzeczywis¬tości przez dzieci nie odpowiada stano¬wi faktycznemu (np. wyprzedaż sprzę¬tów jako wspaniała zabawa). M. Konopnicka „Mendel Gdański" - Mały chłopiec żydowski, Jakub, wy¬chowuje się tylko z dziadkiem, rodzice nie żyją. Stary Mendel jest bardzo trosk-liwy i kocha chłopca, z obawą patrzy na jego blade policzki. Wysyła go na po¬dwórko, żeby bawił się z dziećmi, żeby wrastał w społeczność. Dzieci na po¬dwórku wyśmiewają jednak Jakuba i do¬kuczają mu z powodu jego żydowskiego pochodzenia. Dziadek nie chce go izo¬lować od Polaków, stara się jednak wychowywać go w tradycji żydowskiej (uroczyste obchody szabasu). Chce, by chłopiec zrozumiał, że być uczciwym Żydem nie jest wstyd. B. Prus „Lalka" -1) Rzecki wychowu¬je się bez matki. Jego ojciec jest gor¬liwym wielbicielem Napoleona, ciotka osobą głęboko wierzącą, toteż na ścia¬nach w domu wiszą obrazy z podobizną cesarza i obrazy świętych. Atmosfera, w jakiej mały Ignacy wychowywał się, rozmowy z ojcem na temat genialności i talentu Napoleona, będą miały wpływ na późniejszą postawę życiową Rzec-kiego (kult napoleonidów, niepoprawny romantyzm). 2) Dzieciństwo Helenki Stawskiej, mimo braku ojca, upływa pogodnie. Matka stara się, by dziecko nie odczuło trudnej sytuacji materialnej (sama pracuje udzielając lekcji). Helen¬ka jest otoczona miłością matki i babci, toteż jest to dziecko pogodne, wesołe, wzbudzające w ludziach wiele pozytyw¬nych uczuć (Wokulski, Rzecki). Np. Wokulski podarowuje jej lalkę, by speł¬nić jej marzenia (staje się to powodem procesu z baronową Krzeszowską). L. Carroll „Przygody Alicji w krainie czarów" - Tytułowa bohaterka to mała dziewczynka, która we śnie odnalazła krainę czarów. Zagubiona w zaczarowa¬nym świecie, nie potrafi znaleźć od¬powiedzi na podstawowe pytania (np. kim jesteś) ani też wyjaśnić sobie prawi¬deł rządzących tą absurdalną rzeczywis¬tością. W sensie metaforycznym sym-bolizuje ona dziecko zagubione w świe¬cie dorosłych, a jednak dostrzegające wszelkie jego nielogiczności i nonsensy. Patrz: sen. G. Flaubert „Pani Bovary" - Smutne było dzieciństwo Berty Bovary. Ojciec był stale zapracowany, by zarobić na utrzymanie i kaprysy matki, zaś matka nigdy nie interesowała się małą. Tak naprawdę Berta chyba jej przeszkadza¬ła, czepiając się sukni, upominając o pieszczoty. Dziecko wychowywały piastunki, czasami babka, gdy przyje¬chała na krótko z wizytą. Po śmierci rodziców Berta została odesłana do cio¬tki, gdzie musiała pracować. L. Staff „Dzieciństwo" - Tu dziecińst¬wo, pokazane z perspektywy lat, jest wspomnieniem, rajem utraconym, do niego się chętnie wraca myślami. Ten okres to: poezja starych studni, zepsu¬tych zegarów, strychów i niemych skrzy¬piec pękniętych, bez grajka. To rupiecia¬rnia wspomnień, ale jakże piękna, gdzie zwykły zardzewiały klucz mógł być traktowany jako zapowiedź wielkiej przygody, wejścia w świat zaczarowanych zamków. Dla Staffa dzieciństwo to sen słodki, niedorzeczny jak szczęście. G. Zapolska „Moralność pani Duls-kiej" - Hesia i Mela (podobnie jak cały dom) są zdominowane przez Dulską. Ich dzieciństwo to bezwzględne podporząd¬kowanie się zdaniu matki (np. skurczyć się w tramwaju, żeby nie płacić za bilet, ćwiczyć gamy), obserwowanie „wysko¬ków" Zbyszka i - chcąc nie chcąc - uczenie się od matki, jak oszczędnie (!) prowadzić dom, co zrobić, aby wlas-ne brudy prać we wlasnym domu. S. Żeromski „Syzyfowe prace" - Para-lelnie pokazane dzieciństwo dwóch chłopców: 1) Marcin Borowicz urodził się w zubożałej rodzinie szlacheckiej. Może nie było w domu luksusów, ale matka dbała o wszystko, myślała także o przyszłości Marcina, wysyłając go najpierw do szkoły w Owczarach, a póź¬niej do gimnazjum w Klerykowie. Chło¬piec był z matką silnie związany uczu¬ciowo, dawała mu ona poczucie bez¬pieczeństwa, potrafiła zadbać o wszyst¬ko i wszystko załatwić (korepetycje u Majewskiego), toteż Marcin był długo typem maminsynka, któremu trudno by¬ło przystosować się do wymogów życia. 2) Andrzej Radek - tego życie nie głaskalo po glowie, od początku musiał walczyć, także z rodzicami, którzy nie chcieli słyszeć o nauce syna, bo ubywała jedna para rąk. Dziecko biednej rodziny chłopskiej, które miało to szczęście w życiu, że spotkało wiejskiego nauczy¬ciela, Paluszkiewicza, a ten zaszczepił mu chęć zdobywania wiedzy. S. Żeromski „Ludzie bezdomni" - Dzieciństwo Judyma to ulica Ciepła i warsztat ojca, który pił i często bił syna. To również czas spędzony u ciotki, gdy można się było położyć, kiedy wyszli goście, a lekcje można było Ddrabiać na kuchennym stole wśród orudnych statków i masła. To także wspomnienia rozklapanych butów cio¬tki, w których ku uciesze calego gimnaz¬jum chodzić musial. Doktor Judym o swoim dzieciństwie zawsze myślał z goryczą i zażenowaniem. T. Mann „Tonio Kroger" - Tonio, syn konsula Krogera i Włoszki o naturze artystki, już jako dziecko czuje się wy-obcowany spośród rówieśników. Pod¬czas gdy inni bawią się, uprawiają spor¬ty, Tonio zaczytuje się w zbyt poważnej lekturze (patrz: czytanie literatury). Nie¬zrozumiany przez innych, słabo radzi sobie w szkole. Dom nie jest dla niego ostoją i przystanią, ponieważ rodzice żyją swoim własnym życiem, pozosta¬wiając syna samemu sobie. K. Wierzyński „Filozofia" - Wiersz rozpoczyna się od słów: dziś drugi raz się urodziłem, a więc jest zachętą do spojrzenia na świat oczami dziecka, aby móc dostrzec tylko dobre strony rzeczy¬wistości, by móc się nią cieszyć w spo¬sób tak bezpośredni i tak niczym nie skażony jak dziecko: wszystko porywa mnie, rozrywa oraz tak zaraźliwie weso¬ły: wyprowadziłem się z siebie, miesz¬kam za darmo w każdym z was. J. Tuwim „Sitowie" - Tu dzieciństwo jest czasem przywołanym, pokazane jest w sposób wręcz arkadyjski. Na bogact¬wo wrażeń składa się ogrom docierają¬cych do świadomości dziecka odczuć: zapachów (wonna mięta nad wodą pa-chniala), wrażeń wzrokowych (brzask różowiaf) i dotykowych (wiew sitowie i miętę owiał). Dzieciństwo to okres odbierania świata w sposób sensualis-tyczny, gdy nie trzeba się zastanawiać nad nazywaniem rzeczy i zjawisk. Sito-wie wystarczy po prostu do zrobienia siatki. Te lata chłopięce wspominane są z żalem i nostalgią jako bezpowrotnie minione. J. Czechowicz „Na wsi" - Wspomnie¬nie dzieciństwa jest ucieczką przed złem świata, które czai się gdzieś w groźny sposób. Dzieciństwo to: zapach siana, poczucie bezpieczeństwa (chroniąca moc melodii kamyczki), rzeczywistość jak z baśni, to także dostatek, sytość (mleko, chleb). J. Czechowicz „dawniej" - Po latach powraca wspomnienie dziecinnych ko¬szmarów, które odżywały zwłaszcza no¬cą (szły lipy, poruszało się okno, zapa¬dała się w otchłań poduszka). Wszystko znikało wraz z nadejściem dnia. Świat wydawał się dziecku jasny, znany, nie¬groźny. Postać matki jest tym, co potrafi osłonić, ocalić przed złem. S. Żeromski „Przedwiośnie" - Cezary Baryka spędził dzieciństwo w Baku. Był dzieckiem kochanym i rozpieszczanym przez rodziców. Zależało im, aby syno¬wi niczego nie brakowało, toteż mały miał najlepszych nauczycieli, a tablicz¬kę mnożenia leżąc z ojcem głowa przy głowie w bujanym fotelu, wcałowywali sobie z ust w usta. Cezary rósł w dob¬robycie, chroniony od wszelkich niedo-godności i trosk. Czym jest życie, zro¬zumiał dopiero, gdy ojca zabrano na wojnę, a w Baku wybuchła rewolucja. A. Gide „Fałszerze" - patrz: pokolenie stracone.^ Z. Nałkowska „Granica" - 1) Zenon Ziembiewicz spędził swoje dzieciństwo w majątku Tczewskich w Boleborzy, gdzie jego ojciec był zarządcą. Z tego okresu pamiętał wiecznie zatroskaną i zapracowaną matkę oraz ojca, ugania¬jącego się za wiejskimi dziewczynami, któremu matka ciągle musiała wybaczać romanse. Zenon początkowo patrzył na rodziców bezkrytycznie, dopiero doj¬rzewanie sprawiło, że zaczął dostrzegać błędy we francuskim matki i odważył się krytycznie oceniać ojca. 2) Elżbieta Biecka nie pamiętała z dzieciństwa ma¬tki lub też zachowała jej mgliste wspo¬mnienie. Wychowywała się u starzeją¬cej się ciotki, Cecylii Kolichowskiej, wśród jej równie starych znajomych. Takie dzieciństwo wpłynęło na ukształ¬towanie jej osobowości: charakteryzo¬wał ją chłód uczuciowy, ponieważ tak odnosiła się do niej ciotka, tak też ona potraktowała własne dziecko. M. Kuncewiczowa „Cudzoziemka" - Dzieciństwo Marty i Władysia upłynęło bez uśmiechu matki, z czego Róża zdała sobie sprawę w ostatnim dniu swojego życia. Dzieci miały świadomość, że są przez matkę niejednakowo kochane. Marta była córką ojca, Władyś - synem Róży. Matka nie pozostawiała dzieciom samodzielności, o wszystkim chciała decydować sama, była kapryśna, chwiejna uczuciowo, podobna dużemu dziecku. Łatwo się obrażała, więc dzieci miały poczucie winy, że ją zraniły. Ojciec starał się matkę tłumaczyć, miał dla dzieci więcej czasu i wyrozumiałości, choć o Władysia Róża była bardzo za¬zdrosna. O życiu i karierze Marty Róża bardzo wcześnie zdecydowała sama. W. Gombrowicz „Ferdydurke" - Tu zabieg powrotu do dzieciństwa służy temu, aby móc na nowo, w sposób świeży i niczym nie skażony określić się wobec formy. Józio jako chłopiec nijaki, czyli naiwny i infantylny, dziecięcy wędruje kolejno przez środowiska: szkolne, domu mieszczańskiego, zie¬miańskie, by móc określić się wobec kolejnych form. B. Schulz „Sklepy cynamonowe" - Rzeczywistość jest tu oglądana oczami dziecka, więc z konieczności zdefor¬mowana. Dzieciństwo to czas kolorowy, okres odkrywania, kolejnych wtajem¬niczeń. To czas ojca, który jest wielkim magiem lub zdegradowanym karaka-nem, to matka - konkretna, dbająca o dom i interesy. Dzieciństwo to także odkrycie, że świat mężczyzn ^ świat kobiet. Okres dzieciństwa pokazany jest tu jednocześnie jako koniec pewnej epo¬ki (sklepów cynamonowych) i ekspansja tandety, kiczu, kultury masowej (Ulica Krokodyli). J.M. Barrie „Przygody Piotrusia Pa¬na" - To opowieść o chłopcu, który nie chciał być dorosłym, gdy więc miał siedem dni, wyfrunął przez otwarte ok¬no z domu i zamieszkał w Parku Leś¬nym. Jego dzieciństwo było szczęśliwe wśród elfów: bawił się, tańczył, grał, czasami tylko popadał w zadumę, ponie¬waż pamiętał czas spędzony w domu. Do matki miał żal, twierdził, że matki zawsze powinny czekać. Pozostał na zawsze w parku, gdzie do dziś gra wszystkim dzieciom piękne melodie i spełnia ich marzenia. S. Undset „Krystyna, córka Lavran- sa" - 1) Dzieciństwo Krystyny było szczęśliwe. Dorastała na dworze w Jorund, kochana przez ojca i matkę, choć była ukochanym dzieckiem zwłaszcza ojca. Wiedziała, że do niego zawsze może się zwrócić, nie bała się go, matka była zbyt chłodna uczuciowo, dlatego odbierana jako daleka. Krystyna była pięknym dzieckiem, toteż we wszyst¬kich wzbudzała pozytywne uczucia. 2) Dzieci Krystyny były właściwie wy-chowywane wyłącznie przez matkę. Er-lend dużo wyjeżdżał, unikając codzien¬nych obowiązków. Z chłopcami nawią¬zał kontakt dopiero gdy dorośli, bo traktował ich jak mężczyzn. Krystyna najbardziej kochała Gautego, gdyż był dzieckiem chorowitym. Zaniedbywała przez to innych synów. Liczna rodzina sprawiła, że dzieci musiały chować się same - starsze opiekowały się młod¬szymi. Krystyna zauważyła, że dzieciń-stwo szybko mija, tęskniła do tego okre¬su w życiu swoich dzieci, toteż każdy następny syn ją odmładzał. A. de Saint-Exupery „Mały Książę" - Dzieciństwo zostało tu przeciwstawio¬ne światu dorosłych, którzy są egoisty¬czni, próżni, interesowni, skupieni na sprawach bez sensu, pomnażaniu pie¬niędzy lub upajaniu się władzą (Próżny, Bankier, Król). Dzieciństwo to czas poszukiwań, odkrywania świata, odbie¬rania go sercem, bo przecież najważniej¬sze jest niewidoczne dla oczu. Znamien¬ny jest test, którego dorośli nie zdają: rysunek węża, który połknął baranka. Dorośli widzą w tym po prostu kapelusz. Dorosłość i dzieciństwo to dwa światy, które nie mogą się porozumieć. K.K. Baczyński „Elegia o chłopcu polskim" - Dzieciństwo bohatera liry¬cznego wiersza przypadło na czas woj¬ny, czas pogardy, gdy trzeba było zapo¬mnieć o tym, co piękne i dobre, gdy trzeba było szybko dorosnąć i poznać całe zło tego świata (i poszedłeś jasny synku z ciemną bronią w noc). To dzieciństwo pozbawione snów (oddzie¬lili cię syneczku od snów, co jak motyl drżą), marzeń, beztroski. K.K. Baczyński „Z głową na karabi¬nie" - Dzieciństwo jest tu czasem ar¬kadyjskim, wspomnieniem jasnym, ko¬jarzącym się z bezpieczeństwem (obec¬ność matki), pięknem (chmury, bez, zdrój). To czas bezpowrotnie utracony, który wraca tylko we wspomnieniach, będąc jednocześnie antidotum na okru¬tną rzeczywistość, która jak krąg się zaciska. A. Moravia „Konformista" - Zamoż¬ność rodziców i ich wysoka pozycja społeczna nie są gwarancją szczęśliwe¬go dzieciństwa. Pokazuje to powieść Moravii, gdzie pierwszy okres życia głównego bohatera, Marcella Clerici upłynął wśród awantur między ojcem i matką, ich wzajemnych pretensji, mil¬czenia i wrogości. Często nie rozumie¬jąc sensu kłótni (ojciec chorobliwie za¬zdrosny o matkę), chłopiec myślał, że to on jest przyczyną niesnasek między rodzicami. Marcello nie miał z kim porozmawiać o niepokojących go spra¬wach (np. jego szczególne upodobanie do dręczenia i zabijania zwierząt), kło¬potach w szkole, pierwszych erotycz-nych kontaktach z mężczyznami (Lino). Niekiedy próbował rozmawiać ze służ¬bą. Dzieciństwo określiło całe jego póź-niejsze życie (konformizm). J. Steinbeck „Na wschód od Edenu" - 1) Dzieciństwo Adama i Karola było niby podobne, a jednak odmienne, bo Karol stale czuł się zagrożony, rywali¬zując z Adamem o miłość ojca. Adam zawsze pozostawał w defensywie, czuł się niepewny. Dla niego okres dziecińst¬wa to ciągłe ustępowanie ojcu (wojsko) lub Karolowi. Dla Karola zaś ten sam okres to ciągły żal o niejednakowe po¬traktowanie prezentu (scyzoryk, pies). Choć Adam doskonale wiedział, że to jego ojciec bardziej kocha i że to właśnie jest powodem wrogości Karola, ten sam błąd powtórzył w wychowaniu swoich synów. 2) Aron i Kaleb wychowywani byli bez matki, której nieobecność ich zaciekawiała. Ojciec długo był dla nich kimś obcym, kogo się wyłącznie bali. Zajmował się nimi Chińczyk Li, bo oj¬ciec patrzył i nie widział, pytał i nie słuchał odpowiedzi. Chłopcy trochę zdzi¬czeli, gdyż wychowywali się na odlu¬dziu, polowali lub uganiali się po łąkach. I. Stone „Udręka i ekstaza" - Michał Anioł od bardzo wczesnego dzieciństwa odstawał od swojej mieszczańskiej ro-dziny. Nie interesowała go przyszłość kupca czy bankiera, chciał rzeźbić. Bar¬dzo wcześnie wiedział, czym chce się w życiu zajmować, toteż po stoczonym z ojcem boju, udał się do pracowni Ghirlandaja, gdzie jego dzieciństwo upływało na mozolnym studiowaniu sta¬rych rycin i ciężkiej pracy, co jednak sprawiało mu nieopisaną radość. E. Kazań „Układ" - Okres dzieciństwa Eddiego to szczególny czas. Pochodził on z rodziny greckich emigrantów. W domu dominował ojciec, którego Eddi bał się, gdyż był on w domu panem i nawet matkę traktował jak służącą. Często wyręczał się chłopcem, gdy grał z kolegami w karty, posyłając go po wino lub inne zakupy. Dzieciństwo dla Eddiego to także czas ostrych oszczęd¬ności i ograniczeń, bo rodzina emigran¬tów musiała zdobyć status i dorobić się. Eddi zawsze zachowywał dużą bliskość uczuciową z matką, która mu pomagała i chroniła go, która nigdy nie rozkazy-wała, a tylko prosiła. Eddi nie powtórzył tego modelu w swojej rodzinie, ale jego stosunek do ojca nigdy się nie zmienił: zawsze czuł się jak mały chłopiec, które¬go można skrzyczeć lub wyszydzić. Po takim dzieciństwie Eddi wyrósł na chło¬pca niepewnego, nisko oceniającego swoje możliwości i dopiero Rorance pozwoliła mu uwierzyć w siebie. J. Andrzejewski „Bramy raju" - Uczestnicy krucjaty są kilkunastoletni¬mi dziećmi. Uznano bowiem, że ich dziecięcą niewinność można wykorzys¬tać - mieli wyzwolić grób Chrystusa w Jerozolimie. W wyniku powszechnej spowiedzi okazuje się, że dzieci nie są wcale niewinne i że targają nimi te same mroczne żądze co dorosłymi, a poza tym przystały do krucjaty z powodów egois¬tycznych. J. Baran „Dom rodzinny" - Zderzenie dzieciństwa, które można porównać z Eliade'owską kategorią axis mundi (dawna stolica świata przez jego Wielką Izbę przebiegały wszystkie równoleżniki i południki), z obrazem tego samego miejsca po latach. Dom zapamiętany z młodości był czymś najważniejszym, z ojcem i matką na poczesnych miejs¬cach. Potem wszystko straciło swój ma¬giczny wymiar. Dziś dzieciństwo to mała szkatułka z zabytkowymi rodzica¬mi, których po prostu należy odwiedzić w każde wakacje, jak odwiedza się galerie lub muzeum. J. Kosiński „Malowany ptak" - Takim właśnie kolorowym ptakiem było dla mieszkańców wsi ukrywające się przed Niemcami żydowskie dziecko. Jego dzieciństwo to pasmo lęku, cierpień fizycznych i psychicznych, rozpaczy. Jako dziecko chłopiec ten rozumiał tyl¬ko tyle, że musi unikać Niemców, szyb¬ko pojął jednak, że wrogo traktują go także chłopi. Był inny: miał czarne, kręcone włosy i czarne oczy. Uważano, że sprowadza zło, więc wszyscy go unikali. Przestał mówić, bojąc się zdra¬dzić myśli, a w ten sposób pogłębiał obcość. Szybko uczył się, jak przetrwać, poznając całe zło świata, jego okrucień¬stwo i obrzydliwość. J.D. Salinger „Buszujący w zbożu" - Holden uważa, że dorośli są powierz¬chowni, bezmyślni, nie rozumieją dzie¬ci, gonią za pieniędzmi, toteż ucieka od tego świata, który kojarzy mu się z sys¬temem nakazów. Całe jego dzieciństwo to okres buntu przeciwko szkole i rodzi¬com. Dobry kontakt zachowuje tylko ze swoją młodszą siostrą, Pebe, chętnie przebywa w jej towarzystwie, bawi się z nią, odwiedza wesołe miasteczko, bo pozwala mu przedłużyć dzieciństwo, be nie stawia mu wymagań, nie rozlicza go, akceptuje bez zastrzeżeń. Umie :szyć się każdym drobiazgiem, wierzy : wszystkie kłamstwa Holdena. W ten sposób chłopiec rozpaczliwie trzyma się dzieciństwa, chce się w nim ukryć jak zbożu. Ficowski „Dzieciństwo 1940" - Powielu latach powraca wspomnienie dzieciństwa na zesłaniu w Rosji, które ływało w oczekiwaniu na powrót do wolnej Polski (wrona zbieleje, jak Polska znów będzie). Nawet Bóg zdawał się ; słuchać modlitw. Bo jak mówiono - wyjechał do Ameryki. Powrót do kraju /dawał się niemożliwością, a jednak z dziecięcą naiwnością i wiarą czekało ; na powrót Boga na białej wronie Boga, który ziściłby marzenia dzieci wszak dzieciom się nie odmawia, wracają też wspomnienia tych, którzy :ej drogi nie wrócili. * „Zżółkła księga, gdzie uschła niezapominajka drzemie - były dzieciństwu memu lasem czarów". (L. Staff) * „Kraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie święty i czysty jak pierwsze kochanie Kraje dzieciństwa, gdzie człowiek po świecie Biegł jak po łące, a znał tylko kwiecie Miłe i piękne". (A. Mickiewicz) * „Nie głaskało mnie życie po głowie, nie pijałem ptasiego mleka, no i dobrze, no i na zdrowie, tak wyrasta się na człowieka". (W. Broniewski) * „Jeżeli cierpienia dzieci mogą dopełnić sumy cierpień, która jest niezbędna do kupienia prawdy, to z góry twierdzę, że cała ta prawda nie jest warta takiej ceny". (F.M. Dostojewski) * „Polały się łzy me czyste, rzęsiste Na me dzieciństwo sielskie, anielskie". (A. Mickiewicz) * „Należy chwytać szczęście w przelocie, bo często za całe oparcie i pociechę w życiu ma się tylko wspomnienie szczęśliwego dzieciństwa". (A. Daudet) * „Dzieciństwo jest snem rozumu". (J.J. Rousseau) * „Nie ma dzieci, są ludzie". (J. Korczak) * „Dzieci nie są złośliwe, dzieci są złe". (Z. Freud) * „Długo trąci tym dzbanek, czym nasiąknie za młodu". (Horacy) * „Oszczędzaj łez swoim dzieciom, aby miały czym płakać nad twoją trumną". (Pitagoras) * „Dzieci są zakałą ludzkości". (A. Slonimski) * Kochaj swoje dzieci sercem, ale wychowuj je ręką. (przysłowie ukraińskie) * Dziecko, które nie zna pieszczoty, mówiąc, nie uśmiecha się. (przysłowie abisyńskie) * Trzeba wychować własne dzieci, żeby lepiej rozumieć swoich rodziców, (przysłowie wietnamskie)

Motyw dzieciństwa w literaturze

Materiały

Kanon estetyczny baroku . Kanon estetyczny baroku • motywy śmierci i sądu ostatecznego • motywy zegara, sielankowe, panegiryki • motywy miłosierdzia - o własnej grzeszności • motywy marności - nicości • motywy zegara - symbol przemijania

Zdolność kredytowa banków komercyjnych Zdolność kredytowa banków komercyjnych - jest to max. poziom kredytów, do jakiego bank operacyjny (komercyjny) może ich udzielić bez obawy niewypłacalności. Wypłacalność banków operacyjnych jest zabezpieczona rezerwami pieniężnymi, czyli staniem gotówki w kasie banku oraz stanem wkładów na rachunkach w BC. Rezerwy te służą na pokrycie wypłat got...

Cechy bohatera byronicznego i definicja byronizmu Byronizm Nurt ten rozwinął się w latach 1812 - 1830. Człowiek, który wyznawał byronizm był zazwyczaj skłócony ze światem i innymi ludźmi. Cechy byronizmu: nienawiść do świata ucisku nakaz bezkompromisowej walki ze wszystkim co ogranicza swobodę Cechy bohatera byronicznego człowiek dumny i wyniosły człowiek wyobcowa...

Krótkie streszczenie ballady "Romantyczność" Mickiewicza Otwierający cykl Ballad i romansów utwór Romantyczność, jest uznawany za manifest ideowy i poetycki w twórczości Adama Mickiewicza. Pierwsza część ballady to krótkie opowiadanie o obłąkanej, wiejskiej dziewczynie, której na imię Karusia. Przed laty straciła ukochanego, a teraz rozmawia z nim, śmieje się do niego i próbuje dotknąć. Wierzy bowiem...

Pojęcie regionalizacja, regionalizm - wyjaśnienie REGIONALIZACJA – jest procedurą wydzielania regionów. Jest to pewna forma klasyfikacji przestrzeni wg podobieństwa cech. Czynność regionalizacji dokonywana jest dla różnych celów: • cele poznawcze (badania naukowe regionu) • cele administracyjne (województwa) REGIONALIZM – pojęcie regionalizmu odnosi się do stan...

Pojęcie konfliktu tragicznego na podstawie tragedii antycznej. Cechy dramatu klasycznego 2. „Wyjaśnij pojęcie konfliktu tragicznego na podstawie tragedii antycznej. Omów cechy dramatu klasycznego” Dramat starogrecki powstał z obrzędów ku czci Dionizosa, z obchodzonych wiosną (w mieście) Dionizji Wielkich i jesienią (na wsi) Dionizji Małych (wielkie dały początek tragedii, małe – komedii). Dionizos, opiekun winor...

Organizacja handlu zagranicznego w zależności od projektów Organizacja handlu zagranicznego w zależności od projektów. Organizacja handlu zagranicznego według projektów (lub projektowo-zespołowa) nie stanowi żadnej stałej i kompleksowej formy. Tworzona jest w zależności od potrzeby w celu rozwiązania szczególnie ważnego problemu w sferze handlu zagranicznego. Może to być np. badanie nowego rynku, sprze...

Charakterystyka i znaczenie ewangelii Św. Jana Charakterystyka i znaczenie ewangelii Św. Jana (“Apokalipsa Św. Jana”) Jest to ostatnia księga Biblii. “Apokalipsa” znaczy objawienie, odsłonięcie. Jest to jedyne proroctwo Nowego Testamentu. Jest tam wiele znaków, symboli, alegorii oraz nawiązań do ksiąg Starego Testamentu. Wizja sądu ostatecznego. Prezentuje walkę do...